Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 104999.79 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:603.06 km (w terenie 37.00 km; 6.14%)
Czas w ruchu:23:55
Średnia prędkość:25.22 km/h
Maksymalna prędkość:62.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:197 (98 %)
Maks. tętno średnie:150 (75 %)
Suma kalorii:12008 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:60.31 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.39 km 19.00 km teren
02:04 h 19.06 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Miszmasz

Wtorek, 31 marca 2009 · dodano: 06.04.2009 | Komentarze 0

Wraz z Robertem udaliśmy się do Łagiewnik. Z góry było wiadomo, że dzisiaj spotykamy się żeby pojeździć bez napinania, relaks w czystej postaci. Tak też było. Po godzinie zamulania rozjechaliśmy się do domów, ja po drodze jeszcze wstąpiłem po zwolnienie potrzebne do pracy.

...kilka godzin później

Tym razem na Politechniki zostawić rower w akademiku u Kingi i na wf.


Dane wyjazdu:
8.40 km 1.00 km teren
00:20 h 25.20 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

praca

Czwartek, 26 marca 2009 · dodano: 06.04.2009 | Komentarze 0

Łódź>Zgierz>Łódź [praca]


Dane wyjazdu:
52.45 km 0.00 km teren
02:10 h 24.21 km/h
Max prędkość:42.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pabianice, na Gryzla...

Niedziela, 22 marca 2009 · dodano: 22.03.2009 | Komentarze 4

Dojazd do Pabianic okazał się nie tylko mokry dla nas, ale równie bolesny dla Xanagaza. Wszystko mokre od mżawki, przejazd przez śliskie tory, nie dla wszystkich zakończył się szczęśliwie. Tomek poślizgnął się na szynach i zrobił sobie krótki relaks na drodze. Prawdopodobnie to było powodem minięcia się z kolegami z ulicy wymienionej w tytule. Jednogłośnie przyjęliśmy, że dzisiaj jazda nie sprawi nam przyjemności a jedynie może zdenerwować. Stąd decyzja, wracam do Łodzi. Z Pabianic na Górę Pabianicką, Gorzew, lotnisko lublinek i ścieżką wzdłuż włókniarzy do ciepłego suchego pokoju.


Tak to mniej więcej wyglądało.


Dane wyjazdu:
8.40 km 1.00 km teren
00:20 h 25.20 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

praca

Sobota, 21 marca 2009 · dodano: 31.03.2009 | Komentarze 0

Łódź>Zgierz>Łódź [praca]


Dane wyjazdu:
38.14 km 6.00 km teren
01:28 h 26.00 km/h
Max prędkość:46.10 km/h
Temperatura:9.0
HR max:145 ( 72%)
HR avg:120 ( 60%)
Kalorie: 807 (kcal)

relaks

Niedziela, 15 marca 2009 · dodano: 15.03.2009 | Komentarze 10

Regeneracja po wczorajszym relaksacyjnym dniu

Zgierz -> Emilia -(czerwonym szlakiem)-> Grotniki -> Jedlicze -> Ustronie -> Aleksandrów Łódzki -> Łódź ul. Szczecińska i dom

Dane z pulsometru
HZ 90%
FZ 2%
PZ -


Dane wyjazdu:
138.82 km 1.00 km teren
04:28 h 31.08 km/h
Max prędkość:47.70 km/h
Temperatura:7.0
HR max:194 ( 97%)
HR avg:150 ( 75%)
Kalorie: 3640 (kcal)

...życie idzie jak na spidzie

Sobota, 14 marca 2009 · dodano: 14.03.2009 | Komentarze 13

Mocna ekipa miała zebrać się pod polmozbytem, miała. Bo ci którzy tam się zjawili spuchli po pierwszych 3 km O_o
O 10.00 podjeżdżam na skrzyżowanie Maratońska/Popiełuszki pod polmozbyt by poczekać na pozostałych. Wkrótce zjawia się kolega X (nie pamiętam imienia) a zaraz za nim dwóch kolarzy na szosówkach. Czekamy 5 minut i pojawia się nasza gwiazda Xanagaz - Tomek z którym jak się później okaże spędzę męczące 4,5 godziny. Czekamy na grupę z pod mcdonald's co by jechać w większym składzie.
W tym czasie pstrykam fotkę dzisiejszych współtowarzyszy (jak to słusznie xanagaz zauważył, słowo to nie odzwierciedla faktycznego stanu)

Są! Zatem szybko pakuje aparat do plecaka i ruszam za uciekającą grupą; narzucamy od początku żwawe tempo co by się rozgrzać i poznać możliwości grupy. Kierujemy się w stronę oczyszczalni ścieków licznik pokazuje ok. 30-35 km/h. Mijamy GOŚ i wjeżdżamy do Gorzewa. Tu zaczyna się podjazd na Górę Pabianicką. Grupa rozciąga się mocno w efekcie na górze czekamy na pozostałych.

W woli jasności Tomek również czekał, a nie dojeżdżał

Woody w czerwieni, podobno czerwony szybszy :D


Wystartowaliśmy ponownie, postanawiając zostawić peleton za sobą i ruszyć swoim tempem do Łasku. Minęliśmy miejscowości: Wola Żytowska, Żytowice, Janowice, Chorzeszów, Kiki, Wiewiórczyn i Łask. Zrobiliśmy sobie postój na uzupełnienie kalorii poczekanie na grupę. Niestety po 20 minutach nikt się nie zjawił a nam już robiło się zimno zatem ruszyliśmy nowo wytyczoną trasą na podbój południowych brzegów mapy. Skierowaliśmy się ponownie na południe na Buczek. Gdzieś na trasie padło pytanie: A może by tak pielgrzymka do Częstochowy, skoro już tylko 90 km? Południowo-zachodni wiatr zniechęcił nas do tego czynu. W Zelowie zrobiliśmy sobie przerwę na bułkę drożdżową i popołudniową kąpiel. Osiągnęliśmy punkt do którego zmierzaliśmy, teraz tylko powrót do domu. Nogi coraz bardziej robiły się ociężałe, jednak do tej pory jakoś naciskały na pedały. W Głupicach zrobiliśmy następny krótki postój by napić się piwa

Z Głupic opaleni wyruszyliśmy na Drużbice, a z niej prosto do Łodzi przez Dłutów, w którym to zaczynał się powoli kryzys u Tomka, udało się w Pabianiacach przezwyciężyć po wizycie w żabce. Z Pabianic do Łodzi przez miejscowość Widzew.
To była męcząca wycieczka ;]

Chwila dla naszych maszyn, jakże podobnych do siebie, a jednak innych

Selle Italia SLR

czerń

Kenda Kwest 1,25

FC-M770 FC-M760

Manitou Mars i jego młodszy brat R7



Dane wyjazdu:
100.30 km 3.00 km teren
03:45 h 26.75 km/h
Max prędkość:59.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max:188 ( 94%)
HR avg:133 ( 66%)
Kalorie: 2584 (kcal)

zachodni wiatr

Niedziela, 8 marca 2009 · dodano: 08.03.2009 | Komentarze 6

Z Guciem i Xanagazem ruszyliśmy na trening wytrzymałościowy. Wybraliśmy tereny na zachód od Łodzi: Złotno, Niesięcin, Krzywiec i Żabiczki. Wjechaliśmy na drogę 710 i dojechaliśmy do Lutomierska i Kazimierza. Wystarczy tego wiatru w twarz, czas pojechać na północ w stronę Bełdowa. Kolejne miejscowości to Sobień, Nowe krasnodęby i w Mariampolu odbiliśmy na pn-wsch. potężny zastrzyk wiatru w plecy i jedziesz dalej :D. Dojechaliśmy tak do Orlej i zaczęliśmy wracać w stronę Łodzi. Minęliśmy Grotniki, Ustronie, Jedlicze A i wjechaliśmy do Zgierza. Ostatnie metry do domu pokonaliśmy już coraz wolniej, znaczy się tzw. "rozjazd" :P

30 minut później po zjedzeniu kilku babeczek, przebraniu się w suche ubranie pojechałem jeszcze na Politechniki po odbiór zamówionych butów


rower na Kenda kwest 26x1,25

Dane z pulsometru
HZ 42%
FZ 37%
PZ 10%


Dane wyjazdu:
53.18 km 5.00 km teren
02:28 h 21.56 km/h
Max prędkość:50.30 km/h
Temperatura:3.0
HR max:197 ( 98%)
HR avg:124 ( 62%)
Kalorie: 1469 (kcal)

Deszczowo

Sobota, 7 marca 2009 · dodano: 07.03.2009 | Komentarze 4

Łódź> Retkinia> Nw. Józefów> Gorzew> Góra Pabianicka> Szynkielew> Pliszka> Pabianice> Widzew> Laskowice> Łódź


niestrudzeni kompani podróży:

1. Kinga
2. Mucha

Mięczaki wystraszyły się pogody:
1. 2 rowery, jeden lżejszy, drugi cięższy, średniego wzrostu blondyn
2. jeden rower zwą go czarna dama :D
Zapomniałbym o jeszcze jednym gagatku
3 biała maszyna, kamikadze bez tylnego hamulca :D
No to mamy już komplet
O innych nawet nie wspomnę którzy mieli przyjechać. Oj panowie wstyd wystraszyć się deszczu.

Dane z pulsometru
HZ 69%
FZ 10%
PZ 5%


Dane wyjazdu:
38.11 km 0.00 km teren
01:37 h 23.57 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Makulatura

Czwartek, 5 marca 2009 · dodano: 05.03.2009 | Komentarze 0

W mieście po mieście


Dane wyjazdu:
125.87 km 1.00 km teren
05:15 h 23.98 km/h
Max prędkość:62.30 km/h
Temperatura:3.0
HR max:185 ( 92%)
HR avg:134 ( 67%)
Kalorie: 3508 (kcal)

Pierwsza setka w tym roku !!

Niedziela, 1 marca 2009 · dodano: 01.03.2009 | Komentarze 21

Wyprawa do Szadku.

Ustawka na Retkini o 10.00. Niespodziewanie duża liczba osób zjawiła się w ten wiosenny zimny dzień.
Ruszamy na zachód w stronę Szadku. Dziś tylko asfalt, zatem wybieramy miejscowości, wsie przez które prowadzi lepszej lub gorszej jakości droga. Z reguły było to pierwsze. Dojeżdżamy do Szadku na stacji benzynowej gubimy Xanagaza. Trudno jedziemy dalej, Gdzieś w drodze powrotnej udaje się skontaktować z zaginionym który ma się z nami spotkać w Wodzieradach. Niestety Muchozol daje ciała i przekręca nazwę miejscowości przez którą rzekomo przejeżdżamy wprowadzając w błąd Tomka. W Wodzieradach krótki postój czekamy, czekamy telefon:
Gdzie jesteście?
- w Wodzieradach
- Ja w Lutomiersku - (Tomek)

Czyli znów się minęliśmy, kolejne próby zjechania się spełzły na niczym. Nawet na Górce Pabianickiej w tak charakterystycznym miejscu nasz peleton mija się z Tomkiem. Ostatecznie udaje się spotkać w MCD na Retkini. Następnie powróciliśmy do Tomka, na salony.




Szadek


Tomek nas zaprosił na swoje salony, akcja "odkwaszanie"


nowy napęd
stan licznika: 16 318,6 km
stan licznika 2009: 516,13