Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105071.09 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:39.60 km (w terenie 30.00 km; 75.76%)
Czas w ruchu:02:20
Średnia prędkość:16.97 km/h
Maksymalna prędkość:40.30 km/h
Suma podjazdów:375 m
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:39.60 km i 2h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.60 km 30.00 km teren
02:20 h 16.97 km/h
Max prędkość:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Malinka i północne tereny

Sobota, 4 lutego 2017 · dodano: 09.03.2017 | Komentarze 0

Co zrobić jak się mieszka na jednym krańcu miasta, ma się ochotę pojeździć w drugim, ale kompletnie nie chce się przeciskać przez miasto i tracić na to czas i energię?
Wybrać ŁKA! :)
Łódzkie łączy - ŁKA Widzew -Zgierz
Łódzkie łączy - ŁKA Widzew - Zgierz © Pixon

Może i to tłumaczenie lekko zestarzałego się Pixona, mimo to, jest to znacznie szybsze i wygodniejsze rozwiązanie :) Wsiadłem w ŁKA za 3 złote i wysiadłem po 20 minutach w Zgierzu. Stąd już 3 kroki na Malinkę. Perfekcyjnie ! Na Malince wybrałem wspaniałą treningową trasę z medicup'a, która okazała się kompletnie nie przejezdna. Zaśnieżona, rozryta przez dziki, dupa. Ruszyłem do Łagiewnik. Maciejów, Smardzew i jestem. W związku z tym, że XC na Malince upadło, wyżyłem się na podjeździe na Jagodach. Zrobiłem trzy powtórzenia, z ostatnim najmocniejszym. Zmęczony wróciłem już rowerem na Widzew.