Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105384.37 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:636.67 km (w terenie 133.10 km; 20.91%)
Czas w ruchu:27:30
Średnia prędkość:23.15 km/h
Maksymalna prędkość:53.14 km/h
Maks. tętno średnie:142 (71 %)
Suma kalorii:1133 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:39.79 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.00 km 15.00 km teren
00:37 h 24.32 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Łagiewniki

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

Pojechałem do łagiewnik, gdzie czekał na mnie mój kuzyn. Wymieniłem swój stary hak od Poisona za zgrzewkę piw i pojechałem jeszcze na dwie pętle z wyścigu niepodległości. Cały rower wyczyszczony chodził tak lekko i cicho (porównanie z rometem), że aż nie chciało mi się wracać do domu. Niestety plecak ciążył, więc postanowiłem go odłożyć. W tym czasie zadzwoniła karotti i wyciągnęła mnie na rower z prawdziwymi koksami. Było fajnie, ale ciężko.


Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km teren
01:44 h 21.92 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Uczelnia + załatwianie przed wyjazdowe

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

POSZUKIWANIE mapy okolic babiej góry, pochłonęło dzisiaj sporo kilometrów przejechanych od księgarni do księgarni. W końcu znalazłem, chociaż nie do końca taką jaką szukałem, ponieważ nie jest laminowana. Trudno taka musi być ;)


Dane wyjazdu:
44.83 km 0.00 km teren
01:28 h 30.57 km/h
Max prędkość:53.14 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:142 ( 71%)
Kalorie: 1133 (kcal)

trening, ale jestem słaby :/

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

Łukasz z Przemkiem przeciągnęli mnie po trasie ŻTC. Nie będę zwalał winy na swoją szpanerską ciężkawą szosę, po prostu jestem cienka dupa i muszę się wziąć za siebie. Przejechałem jedną pętle, z czego pod koniec musiałem zgubić jakiś odcinek trasy, bo zgubiona dwójka moich towarzyszy ponownie się znalazła za mną i mnie wyprzedziła. W pierwszej chwili myślałem, że oni już drugą pętle robią kiedy ja się ślimaczę na pierwszej :D
Przejechałem jedną pętle i stwierdziłem że dzisiaj więcej z siebie nie wycisnę. Wróciłem do domu i zabrałem się za pakowanie plecaka na jutrzejszy wyjazd w góry.
trening, ale jestem słaby :/


HZ 36%
FZ 40%
PZ 20%


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:40 h 24.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dojazdy

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

Dojazdy z domu na dworzec łódź kaliska
Z warszawy zachodniej dojazd na WAT
Następnie wszystko tak samo tylko, że odwrotnie.
W Łodzi jeszcze by nam pociąg odjechał, konduktor już gwizdał na odjazd, kiedy my wyskakiwaliśmy z tunelu z rowerami pod pachami i z biletami w zębach.



Dane wyjazdu:
21.30 km 21.30 km teren
01:08 h 18.79 km/h
Max prędkość:41.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

AZS MTB CUP Warszawa

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 1

Pierwsza impreza na którą pojechałem bez żadnej tremy, bez stresu z myślą będzie jak będzie i rzeczywiście wszystko potoczyło się samo. Przejechałem 5 z 8 wyznaczonych okrążeń, ponieważ na 5 dostałem już dubla. Okrążenie o długości 4,5 km, przewyższenia raczej niewielkie, mimo to trasa interwałowa. Bardzo kręta, liczne wąwozy, wały, dużo jazdy po nasypach. Kilka sekcji głębokiego błota oraz wody. Trasa ciasna, nawet metę musieli ustawić pośrodku polany, gdzie akurat była wielka kałużą ehh. :D
Wrażenia z trasy jak najbardziej pozytywne, mimo mokrych butów, roweru ubrudzonego gorzej niż po Przesiece, nie przejechaniu pełnego wyścigu, aaaaa i braku posiłku regeneracyjnego! Na prawdę świetna zabawa chyba się zabiorę również do Bydgoszczy :)
Na imprezę pojechaliśmy w składzie: Karol, Kinga, Paulina, Przemek i ja. Przemek miał pecha złapał gumę na 2 pętli, ale za to wylosował kamerę. Chyba najlepiej pojechała z nas Kinga, bo przejechała prawie 85% trasy, Paulina z lekkim niedosytem została ściągnięta z trasy po 3 rundach, a Karol skończył swoje ściganie po walecznych 4 kółkach.
Wynik
13/35 jest dobrze :D
Fotorelacja


Kinga w akcji!

Paulina również mocno walczy










Dane wyjazdu:
47.00 km 15.00 km teren
01:53 h 24.96 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Załamanie pogody i mój pierwszy raz

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd na którym zastał mnie jednocześnie deszcz, grad, a na dokładkę jeszcze przejechałem przez burzę. Było nieprzyjemnie, w porę udało mi się schować w pracy i przeczekać tą nieprzyjazną aurę.
Nic nie zapowiadało najgorszego. Jak wyjeżdżałem do Magdy świeciło słońce. Pojechałem moim ulubionym skrótem natrafiając na lisa, a kawałek dalej jeszcze na sarnę ;) Po drodze spotkałem jakiegoś bikera, który wyszedł się pokręcić po okolicy i nakręcił już ponad 100 km. Szaleniec! Wziąłem go na koło i pognaliśmy wspólnie do Andrespola. W mieście na ścieżce rowerowej zdążyłem zamienić z nim dwa zdania i się rozstaliśmy.
Z Magdą wzięliśmy psa na smycz, a właściwie to ja wziąłem i dałem się poprowadzić przez psi zaprzęg. Było super, pierwszy raz miałem taką możliwość, wcześniej nie mogłem :P Pojechaliśmy na pola, kiedy zerwał się wiatr i przywiał ciemne chmury. Szybko się zebraliśmy, ja pognałem do pracy, jakimś skrótem, a Magda wróciła do domu.
Powrót z pracy już bez niespodzianek, nawet po w miarę suchym asfalcie i wpół suchych ciuchach


Dane wyjazdu:
70.00 km 30.00 km teren
03:19 h 21.11 km/h
Max prędkość:52.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Czworokąt to już coś

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 1

Pojechałem odwiedzić moją schorowaną dziewczynę. W drodze złapała mnie mżawka, a południowo wschodni wietrzyk osuszał krople deszczu z okularów. Skrótami, wzdłuż torów dojechałem do Andrespola. Powrót jakby spokojniejszy, popychany wiatrem przebyłem tą samą drogę co poprzednio kierując się do domu na obiad.
Na 18 umówiłem się z karotti na rower. Okazało się, że pojeździmy w większej grupie z Pauliną i Filipem.

Filip poprowadził nas przez Łagiewniki. Skupiliśmy się na północnej części gdzie jest zdecydowanie bardziej urozmaicony teren. Przejechaliśmy kilka singli, następnie z wywieszonymi jęzorami pokonaliśmy kilka podjazdów i wróciliśmy zadowoleni do domów.


Dane wyjazdu:
42.37 km 0.00 km teren
02:00 h 21.18 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

z magdą

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
43.90 km 3.00 km teren
01:56 h 22.71 km/h
Max prędkość:45.16 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Na uczelnie x2

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 12.04.2012 | Komentarze 0

Na zajęcia od rana, powrót z przebitą dętką. W domu łatanie i pod wieczór ponownie podjechałem na uczelniany azs.


Dane wyjazdu:
27.80 km 3.00 km teren
01:06 h 25.27 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Do pracy

Środa, 11 kwietnia 2012 · dodano: 12.04.2012 | Komentarze 0

Do pracy, z powrotem odwiedziłem z Magdą sklep turysty odebrać jej górskie sprzęt na majówkę :) Wyposażona pełną gębą