Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105071.09 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2008

Dystans całkowity:679.43 km (w terenie 288.00 km; 42.39%)
Czas w ruchu:31:51
Średnia prędkość:21.33 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:37.75 km i 1h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
49.36 km 29.00 km teren
02:28 h 20.01 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Stary rok żegnamy, nowy witamy

Środa, 31 grudnia 2008 · dodano: 31.12.2008 | Komentarze 1

Początkowo pojechałem do miasta żeby zobaczyć gdzie dzisiaj bawię się i witam nowy rok. Dobra miejscówa tak myślę.
W drodze powrotnej skierowałem się do arturówka by w iście rowerowym stylu pożegnać stary rok. Zebrało się nas 6 osób, by za 6 zł kupić dobrego szampana :D
Zanim to nastąpiło pojechaliśmy do Nowych Łagiewnik


Początkowo zanosiło się na dłuższą wycieczkę, ale lud zmarzł i trzeba było zweryfikować możliwości.
Wróciliśmy się do lasu Łagiewnickiego i przez wąwóz dojechaliśmy do Modrzewia, gdzie zasiedliśmy przy kupionym uprzednio szampanie.

Życząc sobie dobrej zabawy blablabla i innych pierdół wznieśliśmy toast

Żeby kogoś nie zmyliło to słońce i parasole, to nie żadna majorka czy ibiza, tutaj zimnica jak ....


Dane wyjazdu:
45.18 km 37.00 km teren
02:09 h 21.01 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ostatnie dni roku trzeba je

Wtorek, 30 grudnia 2008 · dodano: 31.12.2008 | Komentarze 3

Ostatnie dni roku trzeba je dobrze wykorzystać...

Dzisiaj skupiłem się na trenowaniu siły i wytrzymałości na podjazdach. Najpierw pojechałem przez Zgierz na Malinkę, gdzie poćwiczyłem na tutejszej trasie Family Cup. Z Malinki dobrze znaną trasą żółty szlak łącznikowy prowadzący przez Maciejów, Smardzew do Łagiewnik. Tam odwiedziłem kolejne podjazdy i zmęczony wróciłem do domu.
godzinę później pojechałem do pracy.

Zima się nie może zebrać na śnieg

No to jedziemy

up! up! up!

lodołamacz




Dane wyjazdu:
14.00 km 1.00 km teren
00:35 h 24.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Do znajomych zawieźć

Poniedziałek, 29 grudnia 2008 · dodano: 29.12.2008 | Komentarze 0

Do znajomych zawieźć zaproszenia na bal sylwestrowy i z powrotem


Dane wyjazdu:
53.32 km 20.00 km teren
02:33 h 20.91 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

14.00 pod akademikiem telefon

Sobota, 27 grudnia 2008 · dodano: 28.12.2008 | Komentarze 3

14.00 pod akademikiem
telefon - nie słuchaj będę 14.30

Zatem o 14.30 z paroma minutami poślizgu, rower mi pozamarzał, dotarłem na Politechniki by zgarnąć Kingę. Temperatura nie zachęcała do dłuższego jeżdżenia -2°C. Dlatego wybraliśmy krótką przejażdżkę po poligonie. Zanim tam dojechaliśmy przebrnęliśmy przez park Poniatowski, dotarliśmy na Zdrowie, na którym się trochę pogubiłem i wyjechałem nie tam gdzie trzeba. Nie było tragedii, mój towarzysz nie robił mi wykładu jaki to ze mnie marny przewodnik, tylko obrał nowo wyznaczony kierunek bez słowa sprzeciwu czy choćby grymasu na twarzy. I tak udało się zajechać na poligon. Poszaleliśmy trochę po rozległych terenach opuszczonych dawno przez wojsko: strzelnica, rowy, wzniesienia i inne takie.
W między czasie odebrałem telefon z pracy z zapytaniem:
- Łukasz, dlaczego cię nie ma w pracy?
- hmmmm, bo idę na 18?
- To muszę cię zaskoczyć bo w pracy powinieneś być już od 14.
Trudno myślę sobie, najwyżej przyjdę spóźniony, teraz nie mam czasu o tym myśleć, w końcu jestem na rowerze z Kingą!. Zaczynało się już ściemniać, a my byliśmy coraz bardziej zmarznięci, podjęliśmy zatem decyzję co by wracać do domów. I tak udaliśmy się w kierunku akademika. Pod akademikiem pożegnanie, a ja ruszyłem do domu, zajeżdżając po drodze do katedry zobaczyć żłóbek. Wróciwszy, ogrzałem się, zjadłem obiad i wyszedłem na 17.30 do pracy.


Dane wyjazdu:
38.31 km 30.00 km teren
01:40 h 22.99 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Łagiewniki

Czwartek, 25 grudnia 2008 · dodano: 25.12.2008 | Komentarze 1

Łagiewniki

dane z pulsometru
AVG 154
KCAL 1400
HZ 6%
FZ 60%
PZ 34%


Dane wyjazdu:
29.24 km 27.00 km teren
01:25 h 20.64 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Łagiewniki

Środa, 24 grudnia 2008 · dodano: 24.12.2008 | Komentarze 2

Łagiewniki


Wesołych Świąt


Dane wyjazdu:
85.59 km 35.00 km teren
04:12 h 20.38 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Okolice Kolumny

Wtorek, 23 grudnia 2008 · dodano: 23.12.2008 | Komentarze 8

Okolice Kolumny

Dziś pogoda wreszcie się unormowała - wyszło słońce, które wraz z wiatrem obsuszyło trochę teren, a nas: mnie i Tomka zmobilizowało do jazdy. Celem dzisiejszej dnia były lasy w kwadracie Kolumna, Łask, Teodory, Rokitnica.
Spotkaliśmy się przy MAKRO, a następnie przez park Zdrowie, osiedle Retkinia i bliskie tereny lotniska Lublinek wydostać się z miasta. Do Pabianic dojechaliśmy jadąc wzdłuż torów relacji północ-południe. Przez chwilę jadąc wzdłuż nich, powoli wyprzedzał nas pociąg towarowy - co przyczyniło się do zrodzenia pomysłu czy nie mógłby nas podwieźć, niestety plan szybko spalił na panewce. Po drodze przeszkodzą okazała się rzeczka, obficie wypełniona wodą po ostatnich dniach deszczu.

Uprawszy się z tą przeszkodą dojechaliśmy bez problemu do Pabianic. Na wjeździe o mało co a bym się znalazł pod Jelczem ( o włos udało się odbić) wymuszając pierwszeństwo i słysząc kilka przekleństw skierowanych w kierunku mojej osoby. Adrenalina podskoczyła w górę, jeszcze sporo kilometrów żeby uszła. Pabianice przejechaliśmy bez większych problemów. Wjechaliśmy na czerwono-niebiesko-zielony szlak by później trzymać się zielonego. Za Tereninem zostaliśmy już tylko na zielonym. Używając mapy odważyliśmy się na mały skok w bok i wylądowaliśmy w polu.


Grunt, że nie zaorane i dało radę przejechać bez większych problemów. Znaleźliśmy się w miejscowości Róża. Kolejny odcinek zielonego szlaku i dojechaliśmy do Ldzania, w którym to zrobiliśmy przerwę na Snickersa (małego) 1,7zł ? to promocja przed świętami czy tak kurs $ poleciał w górę :D.
Za Ldzaniem wjechaliśmy już we właściwy las by szukać naszego miejsca przeznaczenia. Poszaleliśmy na tutejszych trasach, spontanicznie dobierając nowe dukty prowadzące do.......
jeden ze zjazdów


Udało się!!
Dojechaliśmy do piaskownicy, ogromnej piaskownicy - znaczy się kopalni piasku


Tomek odnalazł swoje drugie ja i poszalał na tutejszych zjazdach.


Ja natomiast skorzystałem z okazji

co by się zdrzemnąć :D

Kto jak kto, ale ja się prezentuje na zdjęciach wyśmienicie, nawet jako cień



Słońce zaszło, a my w nieznajomym lesie, zmarznięci od przeszywającego wiatru, zmęczeni poszukujemy drogi do domu. Zmysły orientacji pozwoliły nam dojechać do Baryczu, gdzie po krótkich dwóch konsultacjach uzgodniliśmy jak zajechać do Kolumny. Z Kolumny już prosta droga asfaltowa do Pabianic przez Chechła. Przemknęliśmy niczym strzała po krajowej 14, niestety ograniczenie przy ciągłych wjazdach w strefy zamieszkania nas trochę spowolniły. Grunt, że udało się powrócić do Łodzi i ścieżką rowerową wzdłuż Al. Włókniarzy rozjechać się domów.




Dane z pulsometru
AVG 127
KCAL 2709
HZ 58%
FZ 26%
PZ 3%


Dane wyjazdu:
30.39 km 5.00 km teren
01:20 h 22.79 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Na Politechniki do akademiku.

Czwartek, 18 grudnia 2008 · dodano: 19.12.2008 | Komentarze 0

Na Politechniki do akademiku. Następnie Dąbrowa i powrót do domu.
A wszystko to by zadowolić imprezowiczów zdjęciami ;)
AVG 138
KCAL 1075
HZ 38%
FZ 35%
PZ 20%


Dane wyjazdu:
22.30 km 4.00 km teren
01:09 h 19.39 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Krótka przejażdżka z Robertem

Wtorek, 16 grudnia 2008 · dodano: 16.12.2008 | Komentarze 5

Krótka przejażdżka z Robertem po mieście

park Poniatowski


dane z pulsometru
avg 112
KCAL 484
HZ 24%
FZ 22%
PZ 1%


Dane wyjazdu:
8.69 km 1.00 km teren
00:21 h 24.83 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Łódź>Zgierz>Łódź

Sobota, 13 grudnia 2008 · dodano: 14.12.2008 | Komentarze 0

Łódź>Zgierz>Łódź [praca]