Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105320.46 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
85.59 km 35.00 km teren
04:12 h 20.38 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Okolice Kolumny

Wtorek, 23 grudnia 2008 · dodano: 23.12.2008 | Komentarze 8

Okolice Kolumny

Dziś pogoda wreszcie się unormowała - wyszło słońce, które wraz z wiatrem obsuszyło trochę teren, a nas: mnie i Tomka zmobilizowało do jazdy. Celem dzisiejszej dnia były lasy w kwadracie Kolumna, Łask, Teodory, Rokitnica.
Spotkaliśmy się przy MAKRO, a następnie przez park Zdrowie, osiedle Retkinia i bliskie tereny lotniska Lublinek wydostać się z miasta. Do Pabianic dojechaliśmy jadąc wzdłuż torów relacji północ-południe. Przez chwilę jadąc wzdłuż nich, powoli wyprzedzał nas pociąg towarowy - co przyczyniło się do zrodzenia pomysłu czy nie mógłby nas podwieźć, niestety plan szybko spalił na panewce. Po drodze przeszkodzą okazała się rzeczka, obficie wypełniona wodą po ostatnich dniach deszczu.

Uprawszy się z tą przeszkodą dojechaliśmy bez problemu do Pabianic. Na wjeździe o mało co a bym się znalazł pod Jelczem ( o włos udało się odbić) wymuszając pierwszeństwo i słysząc kilka przekleństw skierowanych w kierunku mojej osoby. Adrenalina podskoczyła w górę, jeszcze sporo kilometrów żeby uszła. Pabianice przejechaliśmy bez większych problemów. Wjechaliśmy na czerwono-niebiesko-zielony szlak by później trzymać się zielonego. Za Tereninem zostaliśmy już tylko na zielonym. Używając mapy odważyliśmy się na mały skok w bok i wylądowaliśmy w polu.


Grunt, że nie zaorane i dało radę przejechać bez większych problemów. Znaleźliśmy się w miejscowości Róża. Kolejny odcinek zielonego szlaku i dojechaliśmy do Ldzania, w którym to zrobiliśmy przerwę na Snickersa (małego) 1,7zł ? to promocja przed świętami czy tak kurs $ poleciał w górę :D.
Za Ldzaniem wjechaliśmy już we właściwy las by szukać naszego miejsca przeznaczenia. Poszaleliśmy na tutejszych trasach, spontanicznie dobierając nowe dukty prowadzące do.......
jeden ze zjazdów


Udało się!!
Dojechaliśmy do piaskownicy, ogromnej piaskownicy - znaczy się kopalni piasku


Tomek odnalazł swoje drugie ja i poszalał na tutejszych zjazdach.


Ja natomiast skorzystałem z okazji

co by się zdrzemnąć :D

Kto jak kto, ale ja się prezentuje na zdjęciach wyśmienicie, nawet jako cień



Słońce zaszło, a my w nieznajomym lesie, zmarznięci od przeszywającego wiatru, zmęczeni poszukujemy drogi do domu. Zmysły orientacji pozwoliły nam dojechać do Baryczu, gdzie po krótkich dwóch konsultacjach uzgodniliśmy jak zajechać do Kolumny. Z Kolumny już prosta droga asfaltowa do Pabianic przez Chechła. Przemknęliśmy niczym strzała po krajowej 14, niestety ograniczenie przy ciągłych wjazdach w strefy zamieszkania nas trochę spowolniły. Grunt, że udało się powrócić do Łodzi i ścieżką rowerową wzdłuż Al. Włókniarzy rozjechać się domów.




Dane z pulsometru
AVG 127
KCAL 2709
HZ 58%
FZ 26%
PZ 3%



Komentarze
Pixon
| 01:00 niedziela, 28 grudnia 2008 | linkuj Świetnie, że takie pozytywne emocje wywołało kilka zdjęć. Mavic obiecuje, że następnym razem zapuszczając się w tamte rejony zadzwonię po Ciebie.
mavic
| 20:39 sobota, 27 grudnia 2008 | linkuj Foty w piaskownicy robią duuuuże wrażenie. Nigdy w te rejony się nie zapuszczałem. Trzeba to zmienić . Fajna miejscówka.
kosma100
| 23:57 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Ja pi******************************************************************
*****************************
**********************************************************
*******************************************
Foty z "piaskownicy" zajebiaszczo - wykurwiste ;)
Naprawdę szacun za foty ;)
Volo
| 22:10 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Taaaaaa właśnie myślę nad szatą graficzną :P
A od nowego roku mam zamiar dodawać regularnie jakieś wpisy ;]
vanhelsing
| 21:51 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Prawie jak pustynia :)
Pixon
| 21:47 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj O Volo na bikestats, trzeba to opić na sylwestra :D
bananafrog
| 21:45 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Fajne widoczki, ze słoneczkiem i piaskiem ;). Patrząc na niektóre można by pomyśleć, że jest lato... Ech, łezka się w oku kręci ;). Pozdrawiam!
Volo
| 21:30 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Uuuu ładny kawałek dziś zrobiliście ;] no cóż aura zachęcała... przynajmniej ta rano :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ruchy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]