My Road My Dreams My Life

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105332.88 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Moje rowery

Cube Attempt 32800 km

Patriotyczny Kross B8 Rio 5823 km

Poison Zyankali 19869 km

Romet - speedy gonzales 26624 km

Author Egoist 2011 11734 km

Wykres roczny

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:	1057.17 km (w terenie 278.00 km; 26.30%)
Czas w ruchu:	27:08
Średnia prędkość:	22.38 km/h
Maksymalna prędkość:	59.80 km/h
Suma podjazdów:	2033 m
Maks. tętno maksymalne:	185 (93 %)
Maks. tętno średnie:	149 (75 %)
Suma kalorii:	7666 kcal
Liczba aktywności:	28
Średnio na aktywność:	37.76 km i 3h 00m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

25.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca i po dyplom

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 1

Ostatecznie rozliczony z uczelnią, odebrany dyplom.
Jestem magistrem, chociaż to i tak za wiele nie zmienia :)

Dane wyjazdu:

20.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca i maxxbike

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0

Po kolejnej przebitej dętce, moja cierpliwość się skończyła. Pojechałem do Maxxbike po nową oponę na tył, tym razem grubszą do trekkinga, z wkładką antyprzebiciową.
Powinien być spokój chociaż na jakiś czas.

Dane wyjazdu:

34.37 km 30.00 km teren

01:49 h 18.92 km/h

Max prędkość:54.11 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Author Egoist 2011

Na malince

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 1

Dane wyjazdu:

18.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca - miejscowy szaman oferuje swoje usługi

Piątek, 13 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 1

Weekend idzie, to i pogoda musi się zepsuć. A może to i kwestia umycia wczoraj auta :D

Ogłoszenia przeróżne
Potrzebny deszcz? - dajcie znać umyje auto, nawoskuje a na drugi dzień bankowo będzie padać :P

Cena NETTO 300 zł
Gwarancja - do dwóch dni od umycia i nawoskowania gwarancja załamania pogody.

Tęcza nad Rawą Mazowiecką © Pixon

Dane wyjazdu:

18.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca

Czwartek, 12 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Dane wyjazdu:

18.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Do pracy

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Dane wyjazdu:

52.20 km 10.00 km teren

02:16 h 23.03 km/h

Max prędkość:47.20 km/h

Temperatura:22.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Author Egoist 2011

Zawieźć Magdę i droga naokoło

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 2

Podjechałem po Magdę do Arturówka, w którym siedziała ze znajomymi. W drodze do Andrespola wybraliśmy wariant mniej terenowy i przejechaliśmy się wybudowanymi w Łodzi ścieżkami rowerowymi. Jechało się przyjemnie, chłodny wieczór działał kojąco po upalnym dniu. Streściliśmy sobie dzień i nie minęła nawet chwila, a już byliśmy zmuszeni pożegnać się w Andrespolu.

Stacja Radegast wieczorową porą © Pixon
Z powrotem pojechałem przez Bedoń do ulicy Gajcego, która doprowadziła mnie do Wiączynia. Dziurawą jak ser szwajcarski drogą, ciekawe kiedy zacznie obowiązywać powiedzenie dziurawe jak polskie drogi?, dojechałem do Nowosolnej. Następnie wróciłem wariantem pokazanym mi przez Darka w minioną sobotę. Przed samym domem dokręciłem na jednym z wyzwań Stravy i zdobyłem szczyt z najlepszym czasem .

To był dobry rowerowy dzień.

Dane wyjazdu:

18.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0

Dane wyjazdu:

22.00 km 0.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Romet - speedy gonzales

Praca i ortodonta

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Już mam dość słuchania o planowanym zdjęciu aparatu za miesiąc, jak to mi się dolny łuk poustawiał mimo, że w lustrze widać brak jakichkolwiek zmian. Jestem wkurwiony już tym leczeniem, a na dodatek mam aftę na obtartym języku przez którą nie mogę jeść.
Chodzę wściekły jak osa...
Powrót z siostrą do domu ul. Szczecińską. Słaby pomysł, wąsko, upalnie, trzeba było odbić w nowo wybudowaną Wersalską, dotrzeć do Traktorowej, a następnie bokiem przy torach wrócić do domu. Następnym razem tak zrobimy.

Dane wyjazdu:

50.00 km 35.00 km teren

h km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:30.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:Author Egoist 2011

W towarzystwie

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 0

Karolczaki z Sompolińskimi na jednej wycieczce rowerowej. Co prawda upały dały nam dzisiaj ostro znać o sobie, ale to co było założone zostało wykonane.
Pojeździliśmy po wzniesieniach, następnie zapomnianym zielonym szlakiem dojechaliśmy w rejon cesarki. W Strykowie poszukiwania otwartego sklepu okazały się bezowocne. Co to w ogóle za święto dzisiaj?...

Usiedliśmy przy brzegu wdychając świeże powietrze z wyczuwalną nutą padliny. Kto miał co do jedzenia ten jadł, a kto nie miał podbierał tym co mieli. Ze Strykowa boczną drogą przez Swędów i Siedlisko do Zgierza, skąd już w moment znaleźliśmy się w domu.
I dobrze, bo Magda od upału dostała udaru i dreszcz. Całe popołudnie zeszło na zimne kompresy itp. itd.