Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
72.29 km 54.00 km teren
03:00 h 24.10 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pierwsze kroki ku...

Sobota, 9 sierpnia 2008 · dodano: 09.08.2008 | Komentarze 3

Pierwsze kroki ku...

Późnym popołudniem kiedy już obiad zdążył ułożyć się w żołądku wyszedłem na rower. Koła poniosły mnie na zachód w stronę Aleksandrowa. Przejeżdżając po drodze przez wsie: Sokołów, Sokółka, Brużyca Wielka. Zostawiłem rozkopany Aleksandrów Łódzki za sobą i udałem się ku sporemu kompleksowi leśnemu prowadzącego do Grotnik. Zanim tam dotarłem minąłem Nakiełnicę i wjechałem do leśniczówki Leonów. Krążyłem po lesie trafiając na punkt czerpania wody, a później witała mnie już wieś Ustronie. Przemknąłem przez Ustronie i Grotniki i znalazłem się na czerwonym szlaku rowerowym, prowadzącym mnie skrajem rezerwatu Dąbrowa Grotnicka. Kiedy opuściłem las moim oczom ukazała się autostrada A2 oraz ścieżka wzdłuż niej prowadząca do wsi Słowik. Tutaj kiepski stan nawierzchni, "kocie garby" skutecznie mnie spowalniały.
Wyjechałem na krajową "1" w Ozorkowie.....Ups!! Zabrnąłem za daleko. Teraz przyszło mi przebijać się z kompasem w głowie na wschód przez las Ozorkowski w stronę Sokolnik. Nie było to większym problemem gdyż po 10 minutach jazdy znalazłem się wśród zabudowy sokolnickiej. Tutaj zatrzymałem się odrobinę dłużej by posłuchać co się dzieje na tutejszej scenie, Eleni dawała koncert - nie to stanowczo nie dla mnie. Zatem dalej na wschód przez Katarzynów i Jesionkę w której trafiłem na ślepą drogę kończącą się w rzeczce. Przyszło mi się cofać i dojechać do Bądkowa i Woli Branieckiej. Kolejne kombinowanie żeby wjechać na drogę prowadzącą do Swędowa. Udało się i po 15 minutach byłem już coraz bliżej domu. Teraz pozostało mi pokonać ostatni odcinek trasy prowadzący na południe przez: Podole, Glinnik, Smardzew, Łagiewniki Nowe, Łagiewniki, Arturówek, dom ;]

Przed Nakiełnicą


Stąd przyjechałem


punkt czerpania wody, przed Jedliczami, gdzieś w lesie


Za Grotnikami, rez. Dąbrowa Grotnicka


Szlak istnieje w terenie, a na mapie ani śladu. A szkoda, bardzo urodziwy


Sokolniki dawno za plecami, Jesionka


Kawałek dalej za Jesionką, wracam na dobrą drogę po zgubieniu się

j.w


Dane z pulsometru
AVG 128
KCAL 1993
HZ 57%
FZ 29%
PZ 1%



Komentarze
Pixon
| 09:03 poniedziałek, 11 sierpnia 2008 | linkuj Nie to są okolice Nakiełnicy, w tym samym miejscu co robione to zdjęcie u góry. Tylko, że odwróciłem się za siebie.
skibabike
| 08:39 poniedziałek, 11 sierpnia 2008 | linkuj Druga fota "stąd przyjechałem " czyli od Katarzynowa ?
Mlynarz
| 10:37 niedziela, 10 sierpnia 2008 | linkuj Masz coś do Eleni?! :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iwyga
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]