Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
38.12 km 22.00 km teren
02:10 h 17.59 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wpisy łódzkich rowerzystów na listę poparcia przeciw budowie kopalni odkrywkoej węgla brunatnego w Rogóżnie

Poniedziałek, 9 lutego 2009 · dodano: 09.02.2009 | Komentarze 7

Wczorajsze komentarze w bikelogach łódzkich rowerzystów poskutkowały i dzisiaj na pl. Wolności przyjechało 6 przeciwników budowy kopalni. Pewnie gdyby godzina była trochę późniejsza, w akcji wzięła by większa część osób, które normalnie o 15 zasiadają jeszcze w pracy. Mimo to nie było tak źle.
Tyle tytułem wstępu.
Telefon od siwego z wiadomością o przesunięciu godziny spotkania. Trudno najwyżej będziemy musieli osiągnąć większą prędkość na odcinku ode mnie do pl. Wolności, żeby się nie spóźnić. Tak też było co później oczywiście zostało mi wypomniane :D. Na placu czekali już bikelug oraz muchozol, wkrótce zjawił się MR W, a także Kinga - Triss fr.pl. Czekając kwadrans akademicki na spóźnialskich pojawił się silenoz na służbie ;)
15.15 ruszyliśmy Piotrkowską do celu. Jadąc spokojnie nie obyło się bez przejechania adresu. Piotrkowska 85 czy 86 ? Nurtujące pytanie, bezbłędnie jednak trafiliśmy pod numer 85 by złożyć podpis w biurze PO.
6 osób = 6 podpisów


Podczas gdy jedni wpisywali się na listę, drudzy porównywali wagi rowerów


Wyjechaliśmy z bramy rozstając się z Muchozolem, biedak za zimno mu było :P, i ruszyliśmy na południe w stronę sklepu rowerowego na politechniki łódzkiej, żeby jeden z kolegów wymienił sobie sztycę. Po 10 minutach odpuściliśmy sobie czekanie i teraz już w trójkę pojechaliśmy na poligon na złotnie. Po drodze jeszcze zawitaliśmy do znajomego Kingi po imbusa 5 mm żeby wyregulować przerzutkę przednią. Udało się w końcu dostać do lasu i poszaleć w rejonach strzelnicy.
Co niektórzy przedobrzyli te szaleństwa i znaleźli się przed rowerem tak jak Marcin, zdjęcie tego nie uchwyciło :(

stojąc z boku było z czego się pośmiać


Dzień zbliżał się ku końcowi, a nasze chęci do jazdy wciąż jeszcze płonęły żywym ogniem


Pokręciliśmy się jeszcze po terenach poprzecinanych licznymi wąwozami, pagórkami jak również wszędobylskimi bunkrami, robiąc zdjęcia i wybierając coraz to lepsze drogi kończące się zaraz zakrętem
Świat półcienia

Nasze rowery zaczynały powoli zamarzać a wraz z nimi i nasze organizmy, to chyba czas żeby wrócić do domu. Wyjeżdżając z lasu uchwyciliśmy jeszcze księżyc, który był niesamowicie wielki i jasny.
Idzie mróz



Powrót wzdłuż Konstantynowskiej oraz parku na zdrowiu do Włókniarzy, gdzie rozstaliśmy się z Kingą i pojechaliśmy razem z Marcinem na północ do domów.



Komentarze
camelek86
| 11:01 wtorek, 10 lutego 2009 | linkuj Tak, to byliśmy my. Na 15 nie daliśmy rady się zjawić.
Pixon
| 09:53 wtorek, 10 lutego 2009 | linkuj woody My wam przecięliśmy tor jazdy wyjeżdżając z drogi prowadzącej od zoo ? Jeżeli mówisz o tej grupie to owszem byliśmy my. Pomyślałem sobie wtedy no, ktoś normalny wreszcie i wozi ze sobą lampki rowerowe. My niestety byliśmy w nie ograniczeni do jednej aż sztuki :)

bikelug spokojnie innym razem zrobimy jakąś setkę ;)

robin łodzian zarejestrowanych tutaj jest znacznie więcej, szkoda że nie wszyscy się ruszyli. Dla tych leniwych lub tych co po prostu nie mogli daje link gdzie można również złożyć podpis.
http://chwdk.org/index.php/podpisz-petycje/
siwy | 23:46 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj woody - nie znamy sie, ale tak, mijalismy sie :) Pamietam, ze pomyslalem sobie, ze dzieki Bogu jest wiecej takich pokreconych ludzi jak my ;) Pozytywnie pokreconych oczywiscie :P

Potwierdzam - było swietnie :)
woody
| 23:30 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj My się chyba wymijaliśmy w parku na zdrowiu ,nas była dwójka :)
bikeluq
| 23:21 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj szkoda, że nie pojechałem z wami na ten poligon... no cóż innym razem ;)
robin
| 23:04 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj Trochę ich zebrałeś! Brawo. Pozdrawiam
Muchozol | 22:43 poniedziałek, 9 lutego 2009 | linkuj troche za cienko sie ubralem
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]