Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
34.07 km 32.00 km teren
01:31 h 22.46 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Błękitne niebo, z jaskrawym słońcem, ale...

Środa, 4 kwietnia 2007 · dodano: 04.04.2007 | Komentarze 4

Błękitne niebo, z jaskrawym słońcem, ale...

Niestety sprawdziły się prognozy i dzisiaj już temperatura nie była tak wysoka jak w poprzednich dniach. Oscylowała w granicach 7*C, ponad to zimny wiatr dawał się we znaki. Nie ma co narzekać po dwóch dniach przerwy to i takie warunki człowiekowi aż tak bardzo nie przeszkadzają. Żeby ułatwić sobie jazdę pojechałem w miejsca w miarę osłonięte przed wiatrem. Dobrze mi posłużył las Łagiewnicki. Na dojeździe wiało nie miłosiernie, miejscami zastanawiałem się czy by się nie cofnąć do domu. Dojechawszy do granicy drzew zaczynało się już ustatkowywać i dalej jazda sprawiała samą przyjemność. Przejechałem przez Arturówek, w którym to nasypali nowy piasek na plażę, budują jakąś zagrodę drugą dla dzieci i inne drobne roboty, przygotowania do sezonu letniego idą pełną parą. Lepiej jakby zrobili boisko do gry w siatkówkę plażową, ale nie o tym tu mowa. Dalej pomknąłem w stronę Łagiewnik tzw. "tarką" - w takich przypadkach docenia się posiadanie amortyzatora (sprawnego). Kolejne etapy wycieczki przebiegały różnymi ścieżkami rezerwatu i lasu Łagiewnickiego włączając w to niebieski, żółty i czerwony szlak. Nie wydostawałem się dzisiaj poza granicę drzewostanu, żeby mnie wiatr nie przeleciał ;)
Tak zszedł dzisiejszy dzień na wędrówkach leśnych.
Zdjęć: brak, powód: brak chęci na robienie ich :P



Komentarze
kosma100
| 00:45 czwartek, 5 kwietnia 2007 | linkuj Hmm... Taaaak... a niebo było błękitne ;P
Pozdrawiam
Mlynarz
| 22:27 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj Ja się kobietom nie poddaję nigdy :P
Chyba, że już nie daję rady hehe

;)

pozdrawiam!
Pixon
| 22:25 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj Gdzieżby znowu cnotliwy.
Jakby mnie miała jakaś kobieta wziąć w obroty to czemu nie i nawet chętnie bym się jej poddał, ale wiatr :P
Mlynarz
| 21:55 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj "żeby mnie wiatr nie przeleciał"... hehe
Pixon, a co Ty jesteś taki cnotliwy?! :D

pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tbree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]