Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107746.74 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
35.00 km 20.00 km teren
02:25 h 14.48 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg:130 ( 65%)
Kalorie: 1397 (kcal)

W śniegowej brei

Środa, 3 lutego 2010 · dodano: 03.02.2010 | Komentarze 5

Około godziny 15.30 spotkaliśmy się z Karotti w okolicach Włókniarzy/Wróblewskiego. Pojechaliśmy w stronę parku na zdrowiu korzystając z dopiero co odśnieżonego odcinka drogi rowerowej. Pod wiaduktem na Włókniarzy właściwie to już Jana Pawła II, ale i tak każdy wie o co chodzi; spotykamy zdziwioną koleżankę Kingi. Po wymienieniu uprzejmości ruszamy na zdrowie. Przejeżdżamy obok fali, zagłębiamy się w parkowe czeluście, gdzie giniemy na częściowo odśnieżonych alejkach. Przy zoo robimy sobie przerwę na przedarcie się przez górskie szczyty 2 m n.p.chodnika :P i cyknięcie fotki.

Niestety zdjęcie robione z poziomu podłoża strasznie zniekształca obraz. Na wyrównanie strat moralnych uwieczniamy ładny, jak to Kinga nazwała "romantyczny" zachód słońca i jedziemy dalej w park.


Kilka rundek po ścieżkach i przejście na drugą stronę ulicy Warszawskiej w celu obejrzenia co słychać na poligonie. Niestety brak jakichkolwiek ścieżek dojazdowych do niego zniechęca nas do brnięcia w śniegu po kolana. Kierujemy się z powrotem w stronę parku, wjeżdżamy na ulicę którą, dojeżdżamy do Włókniarzy. Tutaj każdy odjeżdża w swoim kierunku i kieruje się do domu


HZ 59%
FZ 30%
PZ5%



Komentarze
siwy-zgr
| 14:29 niedziela, 14 lutego 2010 | linkuj Hehehe :) Blog kontrolowany :]
Pixon
| 22:12 środa, 3 lutego 2010 | linkuj romantyczny zachód, spotkanie w celach towarzyskich. Koniec tematu bo mnie dziewczyna pogoni :)
kundello21
| 18:39 środa, 3 lutego 2010 | linkuj Górki 2 m.n.p.m trudniej pokonać niż te nawet 1000 metrowe ;)
robin
| 18:22 środa, 3 lutego 2010 | linkuj Romantyczne spotkanie to było a zachód? Może też był romantyczny :)
karotti
| 17:44 środa, 3 lutego 2010 | linkuj a co, nie był romantyczny??
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]