Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
20.74 km 20.74 km teren
01:35 h 13.10 km/h
Max prędkość:49.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:160 ( 80%)
Kalorie: 1405 (kcal)

Wyścig Główny Akademickie Mistrzostwa Polski Przesieka 2012

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 3

Koniec żartów, czas się zmęczyć. Start ostro pod górę asfaltem. Rozbieg miał około 1,5 km, które wystarczyły żeby mnie lekko odcięło.

Pod koniec podjazdu dogania mnie Przemek i coś tam mówi :) Jestem w lekkim szoku widząc go tutaj, jak to możliwe, że on jest za mną? Spowodował to drobny defekt, sytuacja już jest opanowana i Przemek ginie w tłumie gdzieś z przodu. Pozostaje mi teraz kręcić co sił w nogach, utrzymywać motywację na wysokim poziomie i być ostrożnym na zjazdach jak to poleciła mi chickenowa ...Czasem chyba, aż za ostrożnym.

Pierwsze dwie rundy wspominam niemiło. Dobrze zaczyna mi się jechać od końca drugiego i początku trzeciego okrążenia. Łapie swój własny rytm i jadę ile fabryka dała przed siebie.

Na 3 rundzie dostaję dubla od Marka Konwy. Tym razem będzie mi dane pojechać jeszcze jedną rundę 4/5. Na 3 i 4 rundzie robi się już tłoczno. Doganiam ludzi z ostatnich pozycji i miejscami trzeba szarpnąć żeby kogoś wyprzedzić. Zmęczony taką jazdą z ulgą przejeżdżam sprintem linie mety. Tablica wyników pokazuje moje wyciskanie siódmych potów. Jestem 51/148.

Dane z pulsometru
FZ 30%
PZ 70%


Patrząc na średni puls stwierdzam, że się obijałem. Z drugiej strony nie byłem w stanie wykręcić mocniejszego tempa przy tym pulsie co miałem. Dziwna sytuacja.

fotorelacja chickenowa&Pixon;
Najgorszy moment to start w tym tłumie i utrzymanie się najbliżej czołówki żeby nie zostać przyblokowanym na trasie

Gdzieś na trasie

Kaloryfery coś wspaniałego, gdzie w łodzi takie skały :)




Komentarze
Pixon
| 16:06 sobota, 2 czerwca 2012 | linkuj Bo mi się pomyliło. Miejsca te same kolarz ten sam, tylko dzień wcześniej robione.
Eresse
| 09:16 sobota, 2 czerwca 2012 | linkuj Bystrzacha ^^
siwy-zgr
| 11:23 piątek, 1 czerwca 2012 | linkuj Dlaczego masz 2 różne stroje na ostatnich zdjęciach? :) Albo inaczej - dlaczego do jednego wpisu wstawiłeś zdjęcia z 2 różnych dni? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kwysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]