Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107748.18 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:661.70 km (w terenie 5.00 km; 0.76%)
Czas w ruchu:12:43
Średnia prędkość:27.66 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Suma podjazdów:1393 m
Maks. tętno maksymalne:180 (90 %)
Maks. tętno średnie:149 (75 %)
Suma kalorii:979 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:36.76 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca z urodzinami

Środa, 13 kwietnia 2016 · dodano: 15.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj miałem utrudnione zadanie dojazd do pracy z tortem na kierownicy. Z pomocą przyszedł mi pociąg. Dzięki temu wystarczyło, że dojechałem na dworzec łódź widzew, a następnie z samego żabieńca powoli do pracy na Zbąszyńską. Ciasto przetrwało nienaruszone! Powrót już standardową drogą do domu bez ciasta :)


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Wtorek, 12 kwietnia 2016 · dodano: 15.04.2016 | Komentarze 0

Od nowa zaczyna się zła maniera uzupełniania wpisów po czasie. Pamięć szwankuje, szczególnie że dni są ostatnio bardzo podobne a jedyne co się zmienia to droga. Raz jadę przez centrum, innym razem przez Rondo Solidarności. Tym razem musiałem wybrać wariant jazdy przez centrum. Po nocno-porannych opadach deszczu, ulice były pełne kałuż. Dlatego ścieżka rowerowa wyłożona kostką to najlepszy wybór podczas gdy ulice są mokre.


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Piątek, 8 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 0

Zewsząd spływały informacje o dzisiejszym deszczu. Postanowiłem spróbować wpasować się w przerwy między okresami opadów i względnie dobrej pogody do jazdy. Udało się :) Tym razem nie zmokłem. Jednak żeby ominąć mokre ulice wybrałem wariant dróg rowerowych, z których jakby szybciej woda spływa. Po pięknych ciepłych dniach, ochłodzenie. W drugą stronę zawsze łatwiej jest się przestawić.


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Powrót ze Zgierza

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 3

Są pewne rzeczy których nie potrafię zrobić samodzielnie. Dlatego zawiozłem auto do mechanika na profilaktyczną wymianę paska rozrządu wraz z pompą wody. Po przekazaniu kluczyków wyciągnąłem Rometa z bagażnika i pognałem do domu na urodziny taty.
Fajnie było sobie odświeżyć swoje dawne szlaki po których jeszcze rok temu jeździłem znacznie częściej. Po przeprowadzce w drugi koniec miasta zwykle wybieram rejony, które pozwolą mi jak najszybciej wydostać się z miasta by zaczerpnąć tchu i odpocząć od korków, spalin i ciągłego zatrzymywania się na czerwonych światłach.


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Środa, 6 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 0

Jakiś taki wymęczony jestem po wczorajszym oddaniu krwi i późniejszej trasie. A może to z niewyspania?


Dane wyjazdu:
38.40 km 0.00 km teren
01:15 h 30.72 km/h
Max prędkość:52.90 km/h
Temperatura:
HR max:180 ( 90%)
HR avg:149 ( 75%)
Kalorie: 979 (kcal)

Przejażdżka po oddaniu krwi

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 0

Ostatnio każdą wolną chwilę poświęcałem budowaniu swojego kącika warsztatowego. Dziś nie miałem kupionego materiału na dalszą część prac w związku z tym zrobiłem sobie dzień wolny i wyszedłem na rower. Miałem się nie spinać, jednak koniec dnia i nadchodzący wieczór wywierał na mnie jakąś taką presję. A może świadomość, że dzisiaj nie mam długiej drogi przed sobą i mogę dokręcić mocniej.
Obrałem standardowy od roku kierunek. Czyli wyjazd z miasta na południe, a dalej gdzie oczy poniosą, a raczej dobrze znane drogi na których jest pewność, że asfalt jest doskonałej jakości.
Wspaniała pogoda, pierwsze wyjście na rower w tym roku na krótko.




Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Praca i na oddanie krwi

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 2

Pięknie! Rano wstajesz i jest około 12°C. Po południu wychodzisz z pracy i wita Cię słońce z temperaturą >20°C ! Najlepsza pogoda na jazdę. Ciekawe jak długo się utrzyma?
Dzisiaj po pracy pojechałem na Franciszkańską oddać krew. Był to też doskonały moment na sprawdzenie jak się ma moja dotychczasowa dieta bogata w żelazo. Musiałem coś zrobić z podniesieniem hemoglobiny, której niski poziom ostatnio uniemożliwił mi oddanie krwi. Tym razem była ponad normą. Dalej muszę kontynuować to co zacząłem, żeby nie okazało się, że za dwa miesiące znów jestem pod kreską.
Dziś stuknęło mi równe 14 litrów oddanej krwi.


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 10.04.2016 | Komentarze 4

Minął piękny weekend. Niestety sobota zeszła mi na wymianie klocków i tarcz w Octavii, a następnie odpowietrzaniu całego układu. W niedzielę byliśmy z kolei na wycieczce samochodowej na zamku w Besiekierach. Właściwie należałoby to nazwać ruinach zamku. Nie mniej było fajnie. Późny powrót do domu wykluczył jazdę rowerem.
Dlatego w poniedziałek rano jak tylko wpiąłem się jedną i drugą nogą w pedały, poczułem wiatr we włosach, przyjemną jak na tak wczesną godzinę temperaturę, poczułem przypływ pozytywnej energii. Tak ważny przy dotychczasowych smętnych, pochmurnych i zimnych poniedziałkach.