Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
48.30 km 45.00 km teren
03:43 h 13.00 km/h
Max prędkość:38.90 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Po świezym śniegu

Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 16.01.2017 | Komentarze 0

coś naskrobię wkrótce.



Dane wyjazdu:
25.00 km 25.00 km teren
01:34 h 15.96 km/h
Max prędkość:36.40 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wokół Komina

Niedziela, 8 stycznia 2017 · dodano: 08.01.2017 | Komentarze 1

Miałem około godzinki na jazdę. Łagiewniki odpadły, na szosę warunki nie pozwoliły. Wsiadłem na mtb spuściłem powietrze z kół by poprawić trakcję i pojechałem w teren.
Wokół komina EC4

Wokół komina EC4 © Pixon
Strefa przemysłowa wokół Puszkina
Strefa przemysłowa wokół Puszkina © Pixon
Augstówka - ściekówka ?
Augstówka - ściekówka ? © Pixon
Zimowo przez odśnieżone drogi
Zimowo przez odśnieżone drogi © Pixon



Dane wyjazdu:
45.00 km 40.00 km teren
02:32 h 17.76 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dawno już takich mrozów nie było

Piątek, 6 stycznia 2017 · dodano: 07.01.2017 | Komentarze 2

Trochę mi się zapomniało jak to się jeździ przy -13°C. Pierwszy duży błąd, to niewłaściwe rękawiczki. Zdecydowanie za cienkie na dzisiejsze warunki. Drugi, to picie z bukłaka. Niestety cała woda, bardzo szybko zdążyła mi zamarznąć w rurce. 
Dziś okrężną drogą dojechałem do Łagiewnik, będąc już na miejscu stwierdziłem, że dłuższa jazda po lesie może się skończyć amputacją palców, więc podjechałem na Radogoszcz do rodziców. Tam się chwilę ogrzałem i z powrotem po pędziłem w miarę krótką drogą do domu.
Przy takich temperaturach nawet mi strava dzisiaj wariowała. 

Piękna zima na widzewskich polach
Piękna zima na widzewskich polach © Pixon
Zimowe Łagiewniki, mroźno
Zimowe Łagiewniki, mroźno © Pixon
Stawy w Łagiewnikach
Stawy w Łagiewnikach © Pixon
Kapliczki w Łagiewnikach
Kapliczki w Łagiewnikach © Pixon
Kapliczki Łagiewniki
Kapliczki Łagiewniki © Pixon
Wracamy do domu, bo już się robi ciemno
Wracamy do domu, bo już się robi ciemno © Pixon
Po zachodzie, grunt że już w domu
Po zachodzie, grunt że już w domu © Pixon


Dane wyjazdu:
93.40 km 0.00 km teren
03:42 h 25.24 km/h
Max prędkość:43.20 km/h
Temperatura:0.0
HR max:161 ( 81%)
HR avg:130 ( 65%)
Kalorie: 2386 (kcal)

Dzień V Rapha Festive 500

Środa, 28 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

Niestety nie ma dnia 3 i 4. Nikt mi nie płaci za jazdę w deszcz, a taka pogoda niestety była w minione dni. Tym samym, można tegoroczny Festive 500 uznać za zakończony niepowodzeniem.

Fajny dystans dzisiaj wyszedł. Gdyby mi nie było tak zimno pod koniec, mógłbym dokręcić jeszcze te 6 kilometrów i miałbym pierwszą setkę w grudniu w historii. Fajnie się jeździło, trochę wietrznie z północy, ale fajnie.
Okolice Dłutowa
Okolice Dłutowa © Pixon
Czyżemin
Czyżemin © Pixon


Dane wyjazdu:
39.80 km 0.00 km teren
01:41 h 23.64 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dzień II Rapha Festive 500

Niedziela, 25 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

Ponieważ wigilię oraz noc spędziliśmy na radogoszczu, wstanie rano jeszcze przed śniadaniem i dojazd na widzew w celu nakarmienia kotów było bardzo dobrym pretekstem do wyjścia na rower. Niestety dzisiaj pogoda już zdecydowanie gorsza, pół wieczora i całą noc padało. Przestało dopiero nad ranem. Z domu wyjechałem o godzinie 8, więc ulicę całe mokre. Wybierałem co rzadko się zdarza jak najwięcej ścieżek rowerowych wyłożonych kostką na której jak wiadomo woda się nie trzyma. Zmoczony i lekko zziębnięty przyjechałem nakarmić kociaki. 
Powrót na Radogoszcz lekko okrężną drogą, żeby wyjechać dzisiaj możliwie najwięcej km, by w kolejnych dniach było jak najmniej do nadrabiania.



Dane wyjazdu:
63.50 km 0.00 km teren
02:24 h 26.46 km/h
Max prędkość:44.30 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dzień I Rapha Festive 500

Sobota, 24 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

Rapha Festive 500 to wydarzenie, które ma zmotywować kolarzy do wstania od stołu i pokręcenia się po okolicy. Od świąt do sylwestra trzeba zrobić 500 km, żeby zaliczyć to wydarzenie. Dużo? Niby nie. Kiedy jednak mamy w głowie okres zimowy, niską temperaturę, zimny wiatr, deszcz lub śnieg. To tych kilometrów na prawdę robi się nie mało.
Już w zeszłym roku parzyłem z zazdrością na kolegów z cyklomaniacy.pl jak przez cały tydzień przemierzają okoliczne wsie, by sprostać wyzwaniu. Ja niestety wtedy nie zdobiłem się na ten szaleńczy krok. Postanowiłem w tym roku nie odpuścić.

Dlatego dziś wziąłem szosę, przeanalizowałem ile dziennie powinienem robić kilometrów i ruszyłem na południe, moimi ulubionymi drogami do kręcenia na szosie. Było zimno, nie ma co ukrywać. Wiatr z południowego zachodu wychładzał organizm, a wlana do bidonu ciepła woda, dość szybko zamieniła się drażniące gardło sopelki lodu. Mimo takiej temperatury, pogoda nie była najgorsza. Nic nie padało, asfalty były suche. Oby taka aura utrzymała się przez cały tydzień. Wtedy powinno się udać!!


Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
01:00 h 18.00 km/h
Max prędkość:26.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Troszkę śniegu spadło

Niedziela, 18 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

Mój gps/ licznik/ garmin/ telefon w jednym urządzeniu z racji tego, że działa w trybie samolotowym, miał ogromne trudności ze złapaniem sygnału z satelity. Dlatego dopiero po dłuższej jeździe złapało mi sygnał. Nic straconego. Kręciłem się jak to mówią wokół komina.


Dane wyjazdu:
77.90 km 5.00 km teren
03:01 h 25.82 km/h
Max prędkość:38.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Szosą po pół rocznej przerwie

Sobota, 26 listopada 2016 · dodano: 23.12.2016 | Komentarze 2

Od kupna górala, szosa poszła w odstawkę, prawie od czerwca nie wyjechała z garażu. Nie jest to dla mnie wielkim zaskoczeniem, skoro przez ostatnie dwa lata poruszałem się tylko szosą i ostrym kołem, a w terenie nic. Stąd nastąpił pewien przesyt. Dziś natomiast dysponowałem czasem i chęciami na jakiś większy dystans z dobrą średnią.
Wyjechałem poza granice miasta najszybszą możliwą drogą, czyli na południe. Swoją standardową już pętlą docisnąłem w okolice Rzgowa. Dziś postanowiłem przejechać przez niego, żeby dalej dostać się w stronę Pabianic. Nie podobała mi się wąska ruchliwa droga Rzgów-Pabianice, więc odbiłem z niej na Guzew. Jadąc cichym i spokojnym asfaltem wyprzedzałem po drodze jakieś grupki piechurów. Nie mam pojęcia kto chodzi po wsiach wokół Łodzi z plecakiem , co to za przyjemność?
Minąłem grupki, najpierw wolniejsze które zostały w tyle, a następnie szybsze i wjechałem na jeden wiadukt a później tuż po skręcie kolejny. Pode mną pędziły auta na drodze prowadzącej na Wrocław. Mój kierunek był na Pabianice. Nie do końca lubię to miasto, w którym jest sporo szerokich dróg asfaltowych obok których poprowadzona jest marnej jakości ścieżka rowerowa. Zgodnie z prawem powinienem jechać nią, zamiast jezdnią. Komfort jazdy taką drogą rowerową jest wątpliwy...Z Pabianic udaje mi się wyjechać dość szybko. Przede mną lekkie pofalowanie, to już Górka Pabianicka. Wjeżdżam na nią od drugiej strony, rzadko tędy podjeżdżam, zwykle zjeżdżałem. Będąc na górze, zjeżdżam na tyły oczyszczalni ścieków. Droga pod wiatr, więc nawet nie próbuję rozwijać super prędkości. Następnie całkiem świadomie wjeżdżam na gruntową drogę, która za chwilę przeradza się w betonowy trakt widoczny na zdjęciu. Droga ta na szczęście szybko się kończy doskonałej jakości asfaltem. Żeby nie jechać zbyt długo ruchliwą drogą zjeżdżam w stronę wsi Florentynów. Tu również asfalt po około 2 kilometrach się kończy. Do Lutomierska prowadzi mnie gruntowa droga. Szosa daje sobie radę doskonale. Z Lutomierska dalej w stronę Radogoszcza, żeby ominąć wąską trasę Lutomiersk - Konstantynów. Wow! Wylali tu równy asfalt! Dawno musiałem tu nie jechać. Szosa zwykle przez Babice była straszna, dziś jest już super. Prosto na wschód przez centrum powrót do domu.

Okolice Konstantynowa Łódzkiego
Okolice Konstantynowa Łódzkiego © Pixon




Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Piątek, 25 listopada 2016 · dodano: 25.11.2016 | Komentarze 0

Już weekend, oby tylko ciepły i słoneczny.
Pora do pracy, malowanie światłem na Bałutach
Pora do pracy, malowanie światłem na Bałutach © Pixon


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Czwartek, 24 listopada 2016 · dodano: 25.11.2016 | Komentarze 0

Bardzo mgliście, wilgotno i zimno.  Z powrotem oprócz tego, że ciemno, to na dodatek mgła i lekka mżawka. Paskudna pogoda.
Piesi w takich warunkach są praktycznie niewidoczni :/
Z powrotem pojechałem na POW, gdzie umówiony byłem z Magdą. Przyjechałem ciut za wcześnie, więc objechałem budowany dworzec Fabryczna, przejechałem się dawną ulicą Składową, która w tym momencie jest nadal rozkopana. Jeszcze trochę i całość będzie na prawdę wyglądać olśniewająco.

Dzisiejsza droga do pracy wyglądała dzisiaj tak:
Droga do pracy przez park w Łodzi
Droga do pracy przez park w Łodzi © Pixon