Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
46.70 km 0.00 km teren
01:59 h 23.55 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pokibicować na Malinkę

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Zbierało się dziś na padanie, jak już się ubrałem i wyszedłem na szosę złapał mnie przelotny deszczyk. Za chwilę się uspokoiło więc pojechałem na Malinkę. Na miejscu okazało się, że tegoroczna edycja skurczyła się w porównaniu do lat ubiegłych, sponsorów jakby znacznie mniej, uczestników garstka. Nie do końca uważam, to za dobrą decyzje oddanie tej imprezy "trasy" w obce ręce. Piotrek za Twoją kadencją  impreza stała na znacznie wyższym poziomie!

Powrót zbliżoną drogą. Niestety na Niciarnianej łapie kapcia, a chwilę potem następuje oberwanie chmury. Przemoknięty dochodzę na przystanek, gdzie mam 15 minutowe oczekiwanie na 8. Po dojechaniu na Widzew, już na szczęście tylko kropi.






Dane wyjazdu:
72.10 km 0.00 km teren
03:27 h 20.90 km/h
Max prędkość:75.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Góra wiatrów

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 2

Zapakowaliśmy się z Porczasem w auto i ruszyliśmy wygodnie na południe. Droga upływała na rozmowie, słuchaniu szumu opon i lecącej muzyki. Po godzinie od wyjazdu z Łodzi byliśmy pod sztucznie usypaną górą. Auto zaparkowaliśmy tuż przy starcie 3,5 kilometrowego podjazdu. W planach miałem 10 powtórzeń. Uznałem, że jak na pierwsze w tym sezonie poważniejsze podjeżdżanie tyle wystarczy. 

Podjazd podzielony jest na 4 etapy stromizny. Pierwszy stopień zaczyna się ostro i krótko, chwilowe wypłaszczenie i od nowa do góry, znów wypłaszczenie i góra. Pierwszy i przedostatni fragment jest stromszy. Końcówka podjazdu to raczej szybka i łagodna prosta pod górę na sam szczyt. Podjazd nie jest trudny, średnie nachylenie to tylko 5%. Wjeżdżając spokojnie, można by go robić z przerwą na obiad od rana do wieczora. Podchodząc do tematu trochę mocniej, nogi zaczynają boleć a pod sam koniec robią się po prostu miękkie.
W sumie podjechałem 11 razy. Z czego 3 docisnąłem mocno.

Podjazd
Podjazd © Pixon
Widok na zespół elektrowni
Widok na zespół elektrowni © Pixon




Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
01:02 h 31.94 km/h
Max prędkość:54.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Szybko przed grillem

Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Za późno wstałem żeby zrobić coś więcej. Mimo to wysokie tempo wynagrodziło krótką trasę.
Sprawdziłem przy okazji pętlę wokół Della, na której ostatnio coraz więcej wpisów na Stravie się pojawia. Jest rzeczywiście fajny asfalt. Pusto = brak aut, trochę kolarzy się kręciło, więc zawsze jest jakaś motywacja. Jednak kręcić w kółko na segmencie o długości 3,7 km to trochę wieje nudą. Szczególnie jak wokół tyle fajnych tras.




Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
116.10 km 5.00 km teren
04:10 h 27.86 km/h
Max prędkość:65.50 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Mini Tour de Łódź

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0

Na pedałowanie w ten weekend miałem tylko czas w sobotę. W związku z tym chciałem ten czas wykorzystać maksymalnie. Wyszło dobrze, byłoby jeszcze lepiej gdybym zabrał ze sobą jakieś pieniądze lub coś słodkiego, żeby gdzieś w połowie się doładować. Mimo obfitego w węgle śniadania naleśniki z nutellą i bananem, pod koniec trasy czułem już wyraźny spadek cukru, a co za tym idzie słabość w nogach.
Cieszy fakt, że miejscami asfalt który jeszcze nie tak dawno temu był nie do przejechania, teraz jest równy jak stół. Np. odcinek od Aleksandrowa Łódzkiego do Grotnik oraz wydaje się, że świeży asfalt między Aleksandrowem Łódzkim i Lutomierskiem w okolicach Babiczek. Jest lepiej!

Niestety w Sokolnikach na rondzie wybrałem niewłaściwą odnogę, która po 3 kilometrach kończyła się drogą gruntową, a następnie piaszczystą ścieżką. Odcinek strasznie dał mi się we znaki szczególnie, że trzeba było mocno uważać, żeby nie wyłożyć się na piachu.




Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca i siłownia

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0

Po pracy wybrałem się na Złotno po odbiór zamówionych akumulatorów. Następnie przez Retkinie dojechałem do Obywatelskiej by przymierzyć nowy strój w Top princie. Po przymiarkach powrót do domu Przybyszewskiego.
Po obiedzie zaserwowanym przez Madzię, ponownie wsiałem na Rometa i tym razem udałem się na siłownię na Piłsudskiego.


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Środa, 20 kwietnia 2016 · dodano: 21.04.2016 | Komentarze 0

Brrr zimno rano! Po południu z kolei wietrznie i deszczowo. W drodze powrotnej zajrzałem jeszcze do stopy do jego nowego salonu na Limanowskiego. Chwilę pogadałem, pooglądałem i ruszyłem w drogę powrotną. Wychodząc ze sklepu trafiłem na spory opad deszczu. Za chwilę się uspokoiło. Pchany wiatrem w plecy dojechałem na pocztę, a następnie do domu.


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 0

Zmęczony po weekendowej jeździe. Dziś najchętniej bym spokojnie pojeździł wokół bloku, a następnie się zdrzemnął.


Dane wyjazdu:
90.20 km 0.00 km teren
03:26 h 26.27 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wczorajsza pętla z obiektywem

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 2

Dziś podobnie jak wczoraj jednak rozszerzona o Rogów.
Michałów widok na dolinę Mrogi - długi zjazd
Michałów widok na dolinę Mrogi - długi zjazd © Pixon
Lasy w Zielonej Górze
Lasy w Zielonej Górze © PixonLasy w zielonej górze
Lasy w zielonej górze © PixonBorowa
Borowa © PixonMleczyk, pierwszy w tym sezonie i już zapylany
Mleczyk, pierwszy w tym sezonie i już zapylany © PixonDolina Mrogi okolice Rochny
Dolina Mrogi okolice Rochny © PixonRochna - Tworzyjanki
Rochna - Tworzyjanki © PixonMichałów widok na dolinę Mrogi
Michałów widok na dolinę Mrogi © PixonMichałów widok na dolinę Mrogi - długi zjazd
Michałów widok na dolinę Mrogi - długi zjazd © PixonPodłęcze żonkile
Podłęcze żonkile © Pixon


Dane wyjazdu:
83.00 km 0.00 km teren
02:58 h 27.98 km/h
Max prędkość:52.60 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Malowniczo z Porczasem

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 0

Fajnie się jeździ samemu, bo nie trzeba kogoś gonić lub na kogoś czekać. Sam nie wiem co gorsze. Po jakimś czasie samotne jazdy już tak nie motywują i stają się po prostu nudne. Dlatego dziś z wielką radością przyjąłem propozycję Pawła na wspólną jazdę. Tym bardziej jak się okazało, że obydwoje mamy podobną górną granicę czasową.

Spotkaliśmy się w Wiskitnie z myślą eksploracji południowych terenów Łodzi. Stosunkowo płasko i mało męczącą. Ostatecznie wybraliśmy wariant wzniesień. Malownicze drogi, dolina Mrogi, wiosna i piękna słoneczna pogoda.
Jest cudnie. Pierwszy wariant jechaliśmy z wiatrem. Później już było gorzej i ciągła walka z porywami i zbliżającymi się opadami.

Jutro ta sama trasa z obiektywem
Wzniesienia z Porczasem
Wzniesienia z Porczasem © Pixon