Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105490.78 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

AMP - Jelenia Góra 2014 - Wyścig Główny

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 4

Wskoczyłem w bloki startowe, ruszyłem w nierównej walce z Konwą i resztą świata. Na rundzie rozbiegowej nie gnałem co sił, bo wiedziałem, że w którymś momencie i tak mnie odetnie. Więc jechałem swoje, jak wszyscy w moim rzędzie. Jakoś specjalnie dużo osób mnie nie wyprzedziło :)

Wjechaliśmy na łąkę i tutaj zaczęły się pierwsze problemy z jazdą. Duże zatory na trasie i powolne dreptanie co gorszych odcinków. Dalej zrobiło się luźniej, niestety na podjeździe zaczął mi zaciągać łańcuch i tak już było do samego końca. Generalnie trasa w wielu miejscach nie przejezdna. Dziewczyny zniszczyły ją doszczętnie, lepka maź na której przyszło nam się ścigać i wywracać uprzykrzała życie. Wiele podjazdów mimo tłumów udało się zjechać, niestety na jednym przewrócił się przede mną jakiś zawodnik nie zdążyłem go wyminąć i sunąwszy w błotnistej brei przejechałem mu przez koło przednie. Nic nie trzasnęło, więc obyło się bez strat. Na drugim okrążeniu pod koniec, zdublował mnie Konwa i w tym dniu skończyło się moje ściganie.
90/115 bodajże :)
Pixon leci po bandzie
Pixon leci po bandzie © Eresse



Komentarze
izka
| 20:09 niedziela, 25 maja 2014 | linkuj W takim razie masz przechlapane, bo będę Ci pozowała do zdjęć. :p :-)
Pixon
| 10:06 niedziela, 25 maja 2014 | linkuj Takie warunki dodają zawsze smaczku, całemu ściganiu. Szkoda, tylko że później pół roweru nadaje się do wymiany... ;/

Iza w Krakowie również się nie będę ścigać ;)
izka
| 08:44 sobota, 24 maja 2014 | linkuj Zdjęcia Magdy, jak zwykle rewelacyjne :)
Całym sercem wam współczułam pogody na AMP -ach i cieszyłam się, że mnie tam nie ma.
Po Skandii, na chwilę obecną mam błota po kokardki :)

Do zobaczenia w Krakowie :) Mam nadzieje, że tym razem wystartujesz :)
vuki
| 07:29 sobota, 24 maja 2014 | linkuj brrr naprawdę lubicie taplać się w błocie? czy to konieczność?
co do serwisu to nie patrz ile jeżdżą inni, rób swoje, powodzenia!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hateg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]