Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105332.88 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
85.20 km 50.00 km teren
04:37 h 18.45 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Drugi dzień w górach

Środa, 20 sierpnia 2008 · dodano: 24.08.2008 | Komentarze 4

Drugi dzień w górach

W odwiedziny do prezydenta Polski

Ze Szczyrku na rozgrzewkę 10 km podjazdu, z czego ostatnie 4 robią się na prawdę strome. Po niespełna 45 minutach jesteśmy na górze, a właściwie to na Przełęczy Salmopolskiej 934 m. n.p.m.


Teraz ok 500 m w dół i 5 km zjazd do Wisły. Ale super! Kiedy już zjechaliśmy musieliśmy poszukać sklepu rowerowego, żeby zaopatrzyć się w dętki, łatki i klej. Po wczorajszym wypadzie w góry nie zostało nam nic z nowych dętek a i łatki były na wykończeniu. Kiedy znaleźliśmy już sklep rowerowy i zaopatrzyliśmy się w niezbędnik kolarza turysty, ruszyliśmy w kierunku miejscowości Czarne nad jez. Czerniańskie

Zameczek Prezydenta RP

Spotkaliśmy na swojej drodze również kota, nie byle jakiego, bo kota wysokogórskiego ;]



Zamek dolny

Zamek górny


Podjeżdżamy hop! hop!


Za nami przełęcz Kubalonka 761 m. n.p.m, dalej czerwonym szlakiem wjechaliśmy w góry w kierunku Beskidu 824 m. n.p.m


Drogi nas nie rozpieszczały


Czechy



Już blisko do schroniska

I jesteśmy


I sprowadzanie roweru


Zjeżdżamy do Jawornika, a dalej do Wisły.


Z Wisły wróciliśmy przez przełęcz Salmopolską do Szczyrku na kwaterę.

Dane z pulsometru
AVG 123
KCAL 2806
HZ 42%
FZ 21%
PZ 11%
Kategoria Szczyrk 2008



Komentarze
Mlynarz
| 10:42 sobota, 30 sierpnia 2008 | linkuj Ale teren to nie moja domena. :)
Chociaż z Wami dotrwałbym do końca.
Bardzo podoba mi się Wasz pomysł na taki wyjazd w góry.
Już kiedyś o tym myślałem ale jeszcze się nie zabrałem za takie coś.
Pixon
| 09:05 sobota, 30 sierpnia 2008 | linkuj O nie Piotrek ty na pewno byś sobie dał radę, w końcu twardzi z nas zawodnicy ;]
Mlynarz
| 23:23 piątek, 29 sierpnia 2008 | linkuj Pracowity dzień! :)
Niezłe kałuże mieliście na trasie. :D
Tyle ciężkiego terenu, chyba bym wymiękł. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]