Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105490.78 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
205.78 km 130.00 km teren
07:51 h 26.21 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Tour De Łódź ! ! !

Niedziela, 7 września 2008 · dodano: 07.09.2008 | Komentarze 6

Tour De Łódź ! ! !
... Czyli czerwonym szlakiem pieszym dookoła Łodzi

Zbiórka o godzinie 07:45 to dla normalnego człowieka niemal zabójstwo. Ale gdzie tu mowa o normalnych osobach, skoro każdy przyjechał na róg Warszawska/Wycieczkowa z myślę zrobienia ok 190 km z czego ponad połowa to kilometry w trudnym terenie. Do 08.00 czyli odjazdu zebrała się całkiem pokaźna grupa 18 zapaleńców jazdy na dwóch kółkach. Decyzja co do kierunku trasy weszła w życie po demokratycznym głosowaniu tak ięc punkt ósma ruszyliśmy na południe. Na początku spokojnie pokonywaliśmy kolejne kilometry szlaku, a prędkość oscylowała w granicach 22 km/h.
Telefon od Przemka (Filia- Cyklomaniak.pl), żebyśmy poczekali.... Nie wchodziło to w grę, dlatego odłączyłem się od grupy by poczekać na spóźnialskiego. W Nowosolnej zaczęliśmy pościg za uciekającą nam grupą, przed Bedoniem udało się dojść do reszty. W komplecie ruszyliśmy na Wiśniową Gorę, ale po drodze nie obyło się bez lekkiego zboczenia z trasy. Problem ten udało się jednak szybko skorygować i wkrótce byliśmy na właściwej drodze. Jechaliśmy tak mijając kolejne wsie i mniejsze miasteczka, a z grupy po godzinie ubyły 3 osoby. Następni odpadli po kolejnych 15 km kiedy każdy już się rozgrzał i prędkość wzrosła do ok 30 km/h. Wtedy to zostało nas bodajże ok 8 osób. Mniej więcej w takim składzie dojechaliśmy do Tuszyna, w którym to znów zostawiliśmy za sobą dwie osoby, z czego jedną był tomek - xanagaz

Kolejne miejscowości za nami a przed nami Pabianice przez które jak już wcześniej napisałem w poprzednich wycieczkach; przejazd przez to miasto zgodnie ze szlakiem jest na prawdę trudny. Jakoś się udało dlatego też dalej na Kolumnę. Zaczęły się piach w lesie, które wyciągnęły sporo sił, oprócz tego wysokie tempo dają mi się silnie we znaki i zaczynam powoli odczuwać mały kryzys. Ufff dojechaliśmy do Kolumny i zrobiliśmy pierwszy postój (nie licząc wymiany dętki) na jedzenie i picie. Ciasto drożdżowe, popijane jakimś energy drinkiem oraz odkwaszaczem piwkiem Lech premium smakowało wyśmienicie. Stojąc przed sklepem z asortymentem dogania nas Przemek (filia- cyklomaniak) którego też złapał kryzys, a po chwili i Xanagaz z kolegą. Żeby nie wstrzymywać ludzi wsiadam na rower z ciachem, tak dużym jak bochenek chleba i ruszam w trasę. Teraz jedzie się wreszcie wspaniale kryzys minął jakby go nigdy nie było i bez trudu idzie utrzymać wysokie tempo jak również dawać zmiany. Ruszamy w 4 osoby: ja, Piotrek, Paweł (mavic) i Przemek, który nie doszedł jeszcze do siebie i musi sobie odpuścić. Jedziemy w takim razie w trójkę w pogoni za Wikim, który do tej pory się jeszcze nie zatrzymał i jadąc swoim tempem dogania nas za każdym razem kiedy się zatrzymamy. Kilometry lecą i na horyzoncie widzimy sylwetkę naszego uciekającego, którego po raz kolejny wyprzedzamy i bierzemy na koło ;)
Za Lutomierskiem a dokładnie w Babicach Dużych Piotrka dopada usterka i zrywa mu się linka od tylnej przerzutki, sprężyna low-normal, automatycznie dopycha tak wózek że wrzuca na "1". Dokręcenie śrubki ograniczającej wychylenie przerzutki, pozwala wrzucić 3 bieg i koniec z szybką jazdą. Piotrka również zostawiamy by zmagać się teraz z dalszą trasą we dwójkę: mavic i ja. Mijają kolejne godziny a my coraz bardziej przybliżamy się do końca trasy. Mijamy Aleksandrów Łódzki, a następnie potworne piachy na dojeździe do Grotnik i Ustronia. Od kolejnego tankowania wody nie minęło aż tak dużo kilometrów, a u mnie znów pustka. Dlatego w Rosanowie postój w sklepie i zaopatrzenie się w izotoniki i colę. Wszystko zmieszane ze sobą daje wspaniałą bombę energetyczną która trzyma mnie przez kolejne ostatnie już kilometry. na tej wymagającej trasie. Z Rosanowa na Białą, przez las w Swędowie i Smardzew do Łagiewnik. Tutaj zaskoczeniem gdyż mimo bliskiego położenia nie wiemy jak szlak prowadzi po naszych rodzinnych stronach. Udało się jednak przejechać go zgodnie z podpowiedziami oznaczeń by stanąć w po 8h i 11 minutach w miejscu z którego startowaliśmy nie tak dawno.

*Dane z licznika - czerwony szlak
TRP: 193,6 km
STP: 07:34 hh:mm
AVG: 26, 46 km/h
Vmax: 44,7 km/h

*Dane z pulsometru
AVG 142
KCAL 5602
HZ 31%
FZ 60%
PZ 7%

*Inne dane
Ilość wody: 5,5 l
Łączny czas wyprawy: 08:11 hh:mm
Łączny czas odpoczynków: 00:37 hh:mm (w tym zmiana dętki)
Ilość uczestników na starcie: 19
Ilość osób na mecie: 2; +/- 3

Kto był i u kogo warto przeczytać relację
mavic zdjęcia!
xanagaz filmik!
Również na:
cyklomaniak Wkrótce ktoś powinien coś skrobnąć, tak mi się wydaje ;)


*bez wliczonego dojazdu i powrotu.

Zdjęcia od mavica







Komentarze
Mlynarz
| 00:15 wtorek, 9 września 2008 | linkuj Świetny wynik!
Wygląda na to, że dwaj najwięksi łódzcy rowerowi wyjadacze to Pixon i Mavic. :)

Pozdrawiam!
Pixon
| 20:06 poniedziałek, 8 września 2008 | linkuj gucio112 Tak nie dodałem terenu bo czekałem aż Paweł napisze u siebie żeby się mniej więcej zgadzało. Jednak wydaje mi się, że to jest za mało. Muszę wziąć mapę i przeliczyć dokładniej.

demvari jeździj, jeździj a też dojdziesz do takiej formy, szczególnie, że masz predyspozycje ze swoją dietą ;)

Anonim - ?Xanagaz? :D Mogło zabraknąć i tak chłopaki co na Ciebie sporzą to wiedzą z kim mają do czynienia :D

DMK77 Ramę kupowałem w zeszłym roku w extreme-shopie kiedy mieli największe przeceny (590 zł :)). W tej chwili to jest ta rama http://extreme-shop.nazwa.pl/shop/product_info.php?cPath=29_67&products_id=788 i jak widzisz kosztuje więcej.
Anonimowy tchórz | 21:33 niedziela, 7 września 2008 | linkuj Na filmiku jest jedyny w swoim rodzaju Piękny ;) Jego alfonsa niestety zabrakła :D Hahahehehebuehehehebuehehe
demvari
| 21:19 niedziela, 7 września 2008 | linkuj wow, niezła średnia jak na taki dystans... winszuje!
Gucio112
| 21:05 niedziela, 7 września 2008 | linkuj Szacuneczek wielki, naprawdę :) Chyba tylko zapomniałeś dodać kilometrażu z terenu :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]