Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105263.84 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
27.00 km 0.00 km teren
02:00 h 13.50 km/h
Max prędkość:57.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Łatanie 4x w tym samym miejscu. Przestrzegam przed użyciem latek ze zdjęcia

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 3

Zacznę od tego, że czas to suma jazdy i chodzenia, a było tego dnia trochę jednego i drugiego.
Z domu wyjechałem około 9. Dzisiaj miałem napięty harmonogram. Najpierw Wróblewskiego, odbiór zamówionych części, następnie Piotrków Trybunalski, by ostatecznie zjawić się na weselu i zabawie do rana.

Już od samego wyjazdu coś poszło nie tak. Zjeżdżając z wiaduktu na Przybyszewskiego, wyczułem zmianę ciśnienia w tylnym kole. Nie pomyliłem się myśląc, dziura. Szkoda, zawsze to strata około 10 minut. Wyciągnąłem zestaw wspaniałych łatek Lezyne i zabrałem się za łatanie. Niestety gwóźdź zrobił całkowite spustoszenie z moją dętką, dziurawiąc ją na wylot.
Dziura, wyeliminowała mnie w dniu dzisiejszym z dalszej jazdy
Dziura, wyeliminowała mnie w dniu dzisiejszym z dalszej jazdy © Pixon
Została mi jedna łatka... Próbowałem ogarnąć dwie dziury, jednym klejeniem. Jak wiecie skończyć się to mogło tylko stratą kolejnych 10 minut i pchaniem roweru do najbliższego rowerowego. Tak się składa że wsiadłem w autobus i podjechałem z powrotem w stronę domu. Udałem się do Piasty. Kupiłem zestaw, tym razem najgorszych łatek jakie mogłem kupić. Od tego momentu zaczęło się moje pasmo łatania wiecznie tej samej dziury.

W sumie naliczyłem 5 razy. Po 5 się poddałem i zadzwoniłem do Magdy prosząc o odholowanie mnie do domu.

Przestrzegam, nie kupujcie tego badziewia!!!!
Przestrzegam, nie kupujcie tego badziewia!!!!
Przestrzegam, nie kupujcie tego badziewia!!!! © Pixon


Ha! Ale zdobyłem KOM'a w tej złości jadąc praktycznie na flaku :P





Komentarze
Pixon
| 07:54 sobota, 19 września 2015 | linkuj Nie, nie nigdy więcej Authora.To oczywiście była pomyłka ;) Byłem mocno zmotywowany do jazdy. Jednak po 5 dziurze się poddałem.
siwy-zgr
| 22:02 piątek, 18 września 2015 | linkuj Author? Wymienili Ci w końcu ramę, czy jesteś większym masochistą (na co wskazuje lepienie tej samej dziury 5 razy ;) i kupiłeś znowu to samo? :)
tenbashi
| 07:26 poniedziałek, 7 września 2015 | linkuj 5 razy?! masz chłopie cierpliwość!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tylke
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]