Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105320.46 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
39.40 km 0.00 km teren
02:10 h 18.18 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Zimno i mokro niedziela z Magdą

Niedziela, 20 września 2015 · dodano: 21.09.2015 | Komentarze 4

Po ciepłej i słoneczniej sobocie przyszedł czas na zimno i zapowiadającą się deszczowo niedziele. Wstaliśmy dzisiaj o 8 by przejąć klucze na działkę. Szkoda było się kłaść ponownie, więc szybkie śniadanie i w drogę.

Żeby Magdy zbytnio nie przeciągać dałem jej swoją szosę, a sam wskoczyłem na swoje ukochane ostre koło. Poczałkowo plany zakładały dojazd do Tworzyjanek i powrót przez Kolumnę. Szybko jednak się wszystko pozmieniało jak poczułem mocny wiatr w plecy. Nie chciałem by doszło do sytuacji, kiedy w jedną stronę się zapędzimy popychanie wiatrem, a w drugą będzie rozgoryczenie.
Dlatego odbiliśmy na południe w stronę Kalinka i Rzgowa. Gdzieś w połowie przestraszyły nas zbierające się coraz ciemniejsze chmury.
Nie ryzykując dalej odbiliśmy w stronę Rzgowa, a w na granicy ów miejscowości skręciliśmy na północ w stronę Widzewa. Dzięki takim machinacjom, unikaliśmy wiatru jak mogliśmy, mając go cały czas z boku. Deszczu niestety uniknąć nam się nie udało. Wjeżdżając do Łodzi przemokliśmy dość mocno.

Mimo to wyjazd można udać do udanych :)




Komentarze
Pixon
| 10:32 środa, 23 września 2015 | linkuj O to super miło :) A ja myślałem, że to już tylko takie pisanie dla samego siebie.

Machnij w takim razie następnym razem w trasie lub się po prostu do nas/mnie dołącz. W grupie przyjemniej :)

pozdrawiam ciepło!
Sławek | 14:45 wtorek, 22 września 2015 | linkuj Faktem jest, że nie mieliśmy okazji wcześniej spotkać się osobiście. Znam Was z Twojego bloga, którego czytam regularnie ( i niecierpliwie czekam na kolejne wpisy). Zawsze istnieje możliwość spotkania się w trasie tym bardziej, że Łódź nie jest taka duża ;-), a trasy poza Łodzią przemierzamy podobne.
Pozdrawiam.
Pixon
| 06:09 wtorek, 22 września 2015 | linkuj Kłopotliwa sytuacja, myślałem nad Sławkiem którego mógłbym znać i Cię nie kojarzę za co przepraszam. Mimo wszystko pozdrowienia z trasy ;)
Sławek | 02:30 wtorek, 22 września 2015 | linkuj A widziałem, widziałem. Ale ta zmiana rowerów mnie zmyliła :-)) .Zresztą ja akurat cisnąłem pod wiatr więc nawet rękę nie mogłem machnąć bo się kierownicy trzymałem ;-) .
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]