Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105332.88 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
28.90 km 20.00 km teren
02:06 h 13.76 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

W dzisiejszym dniu umówiłem

Piątek, 9 stycznia 2009 · dodano: 09.01.2009 | Komentarze 7

W dzisiejszym dniu umówiłem się z Robertem aby przemierzać pokryte śniegiem dukty lasu Łagiewnickiego. Spotkaliśmy się o 10.15 w Arturówku by dalej wyruszyć w wspaniałą przygodę pełną spektakularnych poślizgów, bolesnych upadków oraz przepełnioną humorem, czasem sarkazmem. Naszym towarzyszem niekoniecznie mile widzianym był nieustający mróz. Atakował nasz z każdej strony już od wyjazdu z domu, a zaczął od twarzy. Ciesząc się wspaniałą jazdą po odśnieżonych szlakach w Łagiewnikach mieliśmy pełno radochy. Więcej doświadczyliśmy dopiero wtedy gdy odśnieżone szlaki skończyły się pod naszymi oponami, a my sami zaczęliśmy być pionierami. Zaczęła się zabawa, niestety wraz z nią coraz więcej śniegu zaczęło opadać na obuwie, które szybko zaczęło przenosić zimno na już zmarznięte stopy. Po nich również zaczęły drętwieć palce u rąk. Nasza jazda wyraźnie dobiegała końca, tego domagały się nasze wyczerpane z zimna organizmy. Postanowiliśmy dłużej nie narażać się na odmrożenie i skierowaliśmy się w stronę domów. Po drodze, no prawie po drodze zajechałem do fr-shopu niestety nie było szefa więc nie było co się targować, bo chłopaki nie wiedzieli na ile mogą sobie pozwolić :D.
misz masz zdjęć moje/Roberta
Staw Arturówek całkowicie zamarzł

Jednak jest tam ślisko

Gdzieś na odśnieżonym szlaku, jak to na Naszejklasie mi napisali w komentarzach do tego zdjęcia, seksowne geterki :D

Hmmm mnie się nie pytajcie co on robi :D

Postanowiliśmy w końcu zjechać z utwardzonej i łatwej drogi
Nie było czego żałować


Pięknie!!


To co do domu?



Komentarze
Xanagaz
| 10:29 sobota, 10 stycznia 2009 | linkuj Na przyszłość umawiajcie się tak mniej więcej około 17 :D
mavic
| 03:22 sobota, 10 stycznia 2009 | linkuj Pixon Wreszcie wyszedłeś na powietrze. Nie tylko na tym nudnym trenażerze. Fajne zimowe foty.
szczepan
| 23:33 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj Widzę, że wielu lubi się bawić w terenie w taką pogodę, a wrażenia dużo lepsze niż jak śniegu nie ma. Bo w sumie nie ma śniegu = nie ma zabawy
pzdr
siwiutki
| 23:26 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj to w Polsce?! W Szczecinie błoto i pośniegowa maź.
Darecki
| 21:44 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj Ktoś tam padł, żeby nie powiedzieć na pysk.

Czekaj Pan to chyba jakiś fotograf :-)
JPbike
| 20:48 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj Bardzo śnieżno-fajowski wypad zafundowaliście :)
Pozdrówka
robin
| 20:40 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj Ale się wytarzaliście w śniegu :-) Ciekawe foty. Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]