Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105479.74 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
101.30 km 0.00 km teren
03:28 h 29.22 km/h
Max prędkość:41.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max:165 ( 83%)
HR avg:132 ( 66%)
Kalorie: 1933 (kcal)

Z Bartkiem na południe

Piątek, 1 czerwca 2018 · dodano: 11.06.2018 | Komentarze 0

Czy pośród nas rowerzystów może kogoś zdziwić wyprawa rowerem na wieczór kawalerski oddalony o ponad 100 kilometrów od miejsca zamieszkania ?
Pewnie nie. Jest to coś normalnego, szansa na wyrwanie się z domu, w długą, często fascynującą trasę.
Dla ludzi z poza "branży" deklaracja, że ma się już swój dojazd zapewniony i jest nim rower, może się tylko spotkać z pytającymi spojrzeniami i myślami typu "czy ten gość postradał rozum?"

Tym lekko przydługim wstępem chciałem rozpocząć dzisiejszy wpis, który  jest właśnie o takim delikatnym szaleństwie jak dojazd rowerem na wieczór kawalerski. Przy czym w roli głównej był Barto zmierzający w okolice Przedborza. Ja dzisiaj byłem tylko jego pomocnikiem, prowadzącym po dobrze mi znanych trasach do celu. Przy czym moim celem nie był Przedbórz, nie dziś, nie przy tej temperaturze. Postanowiłem dojechać do Wolborza. Drogi boczne, bez aut, same przyjemne odcinki wśród pól, gdzieniegdzie lasów. Niestety delikatnie pod wiatr.

W Wolborzu napojeni i objedzeni rozdzieliliśmy się i każdy pojechał by osiągnąć swój cel. Moim był szybki powrót do domu. Wiatr mi sprzyjał, asfalty przez małe wiochy również. Jechało się wprost rewelacyjnie.
Równy jak stół asfalt w drodze powrotnej
Równy jak stół asfalt w drodze powrotnej © Pixon
Wiatraki, gdzieś na wsi
Wiatraki, gdzieś na wsi © Pixon



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa angie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]