Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105259.76 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
94.00 km 35.00 km teren
04:09 h 22.65 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:130 ( 65%)
Kalorie: 2485 (kcal)

Relaks w towarzystwie

Niedziela, 24 maja 2009 · dodano: 24.05.2009 | Komentarze 4

O 11.30 ... z minutami każdy przybył na o.s.m Retkinia pod McDonald's
karotti
cortez
silenoz
Xanagaz

Spokojnym tempem dojeżdżamy do górki na Retkini, która dzisiaj świeci pustkami choć dawniej zbierało się tu liczne grono maniaków grawitacyjnych i pomykało między drzewami po utworzonych przez siebie single-track'ach, wybijając się przy tym w niebo jakby chcieli zdobyć odrobinę boskości.
Z Retkini kierujemy się Konstantynowską na zachód i odbijamy w stronę poligonu. Poligon za nami, a przed rozpościera się asfalt, będący w dniu dzisiejszym naszym głównym towarzyszem podróży - co za dużo to nie zdrowo. Dlatego korzystamy z nadarzającej się okazji i odbijamy w drogę gruntową, która po kilkuset metrach okazuje się... bez wylotu. Mała korekta i jedziemy dalej, tym razem przez pole gospodarza, prawie brodząc w strumieniu, aż docieramy ___ do kolejnej drogi wyasfaltowanej. Przejeżdżamy przez Rąbień i kierujemy się na Grunwald, który doprowadza nas do miejscowości i stawu o tej samej nazwie Słowak. Opuszczamy te malownicze krajobrazy na rzecz wjazdu do lasu i pierwszego upragnionego, ale i nieoczekiwanego postoju. Pokrzepieni i z nowymi zasobami sił ruszamy w zieloną otchłań otaczającego i zamykającego się nad naszymi głowami lasu. Las Bełdowski wyprowadza nas do Sarnowa w którym trzeba było przyjąć trochę kalorii w płynie, inaczej się nie dało. Tutaj również wieśniaki robią sobie "disco błysko" przed sklepem ze stojącego nieopodal samochodu, po 15 minutach najbardziej pijany z całego towarzystwa wsiada do auta i odjeżdża gdzieś ? Byle daleko od nas. Z Sarnowa obieramy nowy kierunek i podążamy ze słońcem za plecami - staramy się wyprzedzić nasze cienie, prędkość stale rośnie, a one śmieją się w twarz i trzymają przed nami. Przejeżdżamy przez Dalików, Brudnów, Budzynek i prawie Parzęczew gdyż dzieli nas od niego ok. 1,5 km. Na Krótką chwilę wjeżdżamy do lasu z którego wyjeżdżamy prawie w Mariampolu. Następny postój o jogurcie i lodzie i krótka sjesta, która jest jak najbardziej wskazana po posiłku - nie ze zmęczenia ! Za Mariampolem jeszcze chwila relaksu na zdjęcia w dawnym wyrobisku w tej chwili nieczynnym i zalanym wodą. Asfalt, asfalt o! jest i las. Mamy przed sobą kilka kilometrów w cieniu drzew. Ruda Bugaj i powrót do cywilzacji, zbliżamy się do Aleksandrowa Łódzkiego, a następnie przez zimną wodę dojazd do cmentarza na Szczecińskiej na którym Marcin z Tomkiem zmywają z siebie brudy wycieczki nacierając się olejkami z cmentarnego podziemia. Zabalsamowani ruszają oraz my brudasy startujemy w dalszą drogę kończącą się ostatecznie na Al. Włókniarzy. Ja jadę do domu, a oni na pizzę.

Dane z pulsometru
HZ 64%
FZ 18%
PZ 9%

___________________________________________________________________________

Smaczki podróży © Pixon



Komentarze
karotti
| 20:33 poniedziałek, 25 maja 2009 | linkuj faktycznie, nawet to jakoś wygląda. Przynajmniej puste :P :P
Cortez
| 12:33 poniedziałek, 25 maja 2009 | linkuj Gdzieś,chyba na forum przeczytałem że właściciel BS ma przyczepkę Extra Wheel. A jak portal jest waszym patronem medialnym to może by wam chociaż pożyczył ją na czas trwania wyprawy
Cortez
| 09:52 poniedziałek, 25 maja 2009 | linkuj Marcin na swoim przykładzie podjął walkę ze stereotypami;P
silenoz | 06:29 poniedziałek, 25 maja 2009 | linkuj jako dumny posiadacz dresu protestuję....chodzę w dresie czystym, odprasowanym, a pocę się tylko z wami maniakami na rowerze:P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]