Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105259.76 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
56.00 km 46.00 km teren
02:10 h 25.85 km/h
Max prędkość:49.20 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

V Nieoficjalny Łódzki Maraton

Niedziela, 17 października 2010 · dodano: 17.10.2010 | Komentarze 2

Piękny słoneczny dzień zachęcał do wyjścia na rower tym, bardziej rosła pokusa mając w perspektywie ściganie się na prawie już legendarnej łódzkiej imprezie jaką jest Nieoficjalny Łódzki Maraton by CykloManiak. Piąta edycja nie zaskoczyła nas niczym, dobrze znana mi trasa, znakomite towarzystwo, wspaniała atmosfera plus dobra pogoda. O 11 wystartowaliśmy z mostka w Arturówku i honorowo Waleń poprowadził nas przez Łagiewniki. Start ostry zaczął się w lesie po skręcie z ulicy Okólnej. Pracując mocno urwaliśmy się grupą 5 kolarzy od peletonu i tak dojechaliśmy do punktu widokowego w Dobrej. Tam stwierdziłem, że narzucone tempo jest dla mnie za duże i jestem zmuszony odrobinę przystopować. W efekcie straciłem koło Mańka i Ziółka, a zaraz potem urwał mi się jeszcze Waleń z Andrzejem. Resztę trasy przejechałem samotnie nie niepokojony przez nikogo. Na mecie pojawiłem się jako piąty. Dobre zakończenie sezonu.



Komentarze
Pixon
| 19:13 poniedziałek, 18 października 2010 | linkuj Powaga, teraz odpoczywam od roweru i zaczynam trenować przed biegiem sylwestrowym :D Po sylwestrze dopiero wsiadam na rower robić treningi na rowerze ;)
Raven
| 18:34 poniedziałek, 18 października 2010 | linkuj "Zakończenie sezonu"? Pfff... Pojęcie "sezon rowerowy" jest tylko dziwnym wymysłem dla leniwych zmarzluchów. :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]