Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105479.74 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
106.34 km 60.00 km teren
06:01 h 17.67 km/h
Max prędkość:57.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wycieczka z sekcją kolarską

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 10

Tym razem wybraliśmy się na wycieczkę z sekcją z uniwersytetu łódzkiego. Pojawiło się 5 chłopa i jedna niewiasta. Celem był wypad turystyczny, tyle się dowiedziałem od Magdy. Przyjechaliśmy na zbiórkę z lekkim poślizgiem, dzięki czemu na nikogo nie musieliśmy czekać i od razu rozgrzani ruszyliśmy w drogę. Andrzej z mapą w ręku poprowadził nas leśnymi duktami, polnymi ścieżkami oraz wyasfaltowanymi drogami po parku krajobrazowym wzniesień łódzkich. Udaliśmy się do Rezerwatu Struga Dobieszków

Z którego pojechaliśmy dalej do Parowów Janinowskich odwiedzając słynny parów. Niestety tego dnia strasznie zanieczyszczony gałęziami. Baliśmy się o nasze haki od przerzutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z Parowów skrajem lasu

dotarliśmy do Dąbrówki Dużej i tutaj był problem. Gdzie jesteśmy?! Prawie pod Brzezinami... :)
Przejąłem pałeczkę aby najkrótszą z możliwych dróg sprowadzić ekipę z powrotem do Łodzi. Po drodze zatrzymaliśmy się na popas

Pokrzepieni uśmiechnięci wyruszamy w drogę powrotną. Przed Kalonką ekipa nam się rozdziela, dalej pedałujemy do domu razem z Magdą.

Wieczorem do Andrespola i z powrotem :)



Komentarze
Pixon
| 21:27 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Na slickach go lekko przetyrałem w terenie i nie mógł się z tym pogodzić :D
siwy-zgr
| 17:57 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Aaa to chyba coś o tym słyszałem :) Nie no, ten koleś to jest jakaś porażka. Teraz nie zacytuje dokładnie, ale kiedyś do mnie na gg napisał coś w stylu - "czy uważam, że on jest kobieciarzem?". Mało z krzesła nie spadłem :) Nie wiem dlaczego akurat do mnie z tym i w ogóle po co? Raz z nim rozmawiałem przed tym, a tak to mi kiedyś dupę truł, żebym z nim na rower poszedł. Masakra.
Raven
| 17:52 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Chemik coś tam chyba napomknął o strasznie lajtowym sprzęcie (dokładnie nie pamiętam, dawno to było), a na to Pixon: "mogłeś mnie uprzedzić, że masz awersję do light-bikerów, to bym nie przyjeżdżał", czy coś w ten deseń. Do końca już się do siebie nie odzywali.
siwy-zgr
| 17:46 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj A co sie wtedy wydarzyło? :)
Raven
| 17:26 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Lookam na tą fotę i myślę: "Chemik to, czy nie Chemik" (w ochraniaczach). Po przeczytaniu komentarzy już wiem, że jednak tak. Pixon chyba do końca życia będzie wspominał ten pamiętny 6 grudnia. Teraz doszła kolejna data do zapamiętania. :P
Pixon
| 16:56 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj Ja już z nim byłem na rowerze 6 grudnia 2008. Później trzymałem się z dala, aż do tego feralnego dnia :P
siwy-zgr
| 07:05 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj hehehe :) Widzę, ze kto tylko z nim gdzies pojedzie, wraca zniesmaczony :)
Pixon
| 05:20 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj karotti spokojnie to była wycieczka mająca na celu poznanie konkurencji :P

siwy wiem o tym. Już więcej z nim nie pojadę. :P
siwy-zgr
| 21:48 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj Matko, a tamten gigant w ochraniaczach przyjechał... Wspłóczuję jazdy z nim, strasznie wkurwiający koleś.
karotti
| 20:41 wtorek, 5 kwietnia 2011 | linkuj sympatyczna ekipa :p tylko żebyś nie zapomniał z jakiej szkoły jesteś :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]