Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105084.08 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
93.79 km 0.00 km teren
04:35 h 20.46 km/h
Max prędkość:38.39 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Kurierka...

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 12

Regeneracja?
Niekoniecznie to dobre określenie dzisiejszego dnia. Trasy dobrze mi znane pokonywane kilka dni temu z niewielkim wysiłkiem, w dniu dzisiejszym przejechanie ich powodowało na mej twarzy grymas bólu. Kursów 4, z powrotem jeszcze zajrzałem do Magdy.
Ścieżki rowerowe, toż to cholerstwo niepotrzebne i niebezpieczne dla rowerzysty! Precz z tym gównem!



Komentarze
mavic
| 19:12 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Od wschodnich sąsiadów to raczej średnio jest się czego uczyć bo oni właściwie ścieżek nie mają.. rozumiem, że o zachodnich chodziło.
maniek Włochy jest słabym przykładem. Mają oni co prawda trochę lepsze rozwiązania ale tam też rowerzysta jest właściwie nikim na drodze.
Moim zadaniem mogłaby pomóc duża kampania informacyjna o zmianie przepisów dla rowerzystów i ogólnie żeby zwracać na nich uwagę.
tenbashi
| 09:36 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Wszystkie argumenty, które podaliście przemawiają do mnie. Zgadzam się z Wami, że ścieżki w Łodzi (Polsce) są takie a nie inne. Góra - Dół - Góra (żesz k... Łagiewnicka). Zgadzam się, że trzeba uważać bo kierowcy patrzą w jedną stronę. Nie patrzą w ogóle na ścieżki i rowerzystów (choć są wyjątki). Dla mnie gdy jadę rano do pracy wolę jechać ścieżką dla matki z dzieckiem bo jestem zaspany, nie myślę, śpię i nie chce mi się uważać. Na tych ścieżkach mniej więcej mogę to zrobić (Włókniarzy). Idąc dalej chodzi mi o Twoje zdanie Pixon, precz ze ścieżkami - nie zgodzę się z tym gdyż są one potrzebne ale w takiej jakości, o której mówicie. Jest to ciężki temat, który w Polsce ciężko będzie rozwiązać. Powinniśmy się uczyć od wschodnich, południowych sąsiadów. Poza tym jak SiwyZgr nadmienił kierowcy nie są przyzwyczajeni do rowerzystów. Potrzeba jest aby ich uczyć i uświadamiać, że rowerzystów przybywa logarytmicznie! I należy na nich zwracać szczególną uwagę! Wszystko sprowadza się do szkolenia kierowców... ale to kolejny temat. Zgadzam się również z Maviciem ścieżki w centrum to "lypa" lepiej właśnie jakiś pas dla rowerów, skrzyżowania z pasami dla rowerów itp. Kończąc macie racje chłopaki jest problem, który powinno się jakoś rozwiązać. Ale likwidacja ścieżek tutaj nie pomoże. Raczej ich przeprojektowanie co sprowadza nas do pieniądza...
mavic
| 08:53 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Dlatego, żeby ograniczyć ryzyko wypadku do minimum powinno budować się normalne ścieżki. W Łodzi nie ma ani jednej dobrej ścieżki! - Prawie dobra jest przy Włókniarzy (asfaltowy odcinek) ale sporo jej brakuje do bezpiecznej ścieżki. Według mnie jeśli mają budować złej jakości i nieprzemyślane do końca "śmieszki" które po 2-3 latach nie nadają się do użytku. Niech nie budują ich wcale. Byłoby wtedy więcej rowerzystów na ulicach i by się kierowcy przyzwyczaili. Wszyscy więcej jeżdżący rowerzyści np. kurierzy są zdania, że ścieżki są niebezpieczne i lepiej ich unikać. Nie rozumiem trochę ludzi walczących o ścieżki by jak najwięcej budować ich w centrum gdzie są w ogóle nie potrzebne. Bardziej potrzebne są właśnie przy drogach wylotowych z miasta gdzie jest duży ruch ale znowu jeśli będą takiej jakości i standardów jak te które się teraz buduje to lepiej niech nic nie robią.
Co do obowiązku jazdy po ścieżkach to na dłuższą metę jest trochę męczące słuchanie zbulwersowanych kierowców, policji i częstych klaksonów bo przecież mam ścieżkę i muszę się podporządkować. Trąbią znaczy, że widzą a tak w ogóle to mam ich gdzieś...
siwy-zgr
| 08:26 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Maniek - zgadzam się, ale podejrzewam, że dopóki do ludzi nie dotrze, że rower to tez pełnoprawny środek transportu, niekoniecznie dla matek z dziećmi i ludzi ubogich, to będziemy mieli takie ścieżki jak mówisz.
Swoją drogą to te obniżenia są strasznie wkurw.... Jedziesz jakbyś żeglował na morzu. Góra, dół, góra, dół...Przy prędkości 10km/h jest ok. Jak jedziesz szybciej, to cholery można dostać.
siwy-zgr
| 08:22 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Dlatego Ci mówię Pixon, że to nie wina ścieżek tylko kierowców. Sam też miałem takie sytuacje jak mówisz, ale bliżej Twojego domu, na okoniowej. Tam ekrany zasłaniają to co się dzieje z prawej strony i kierowcy skręcający w prawo, patrzą tylko w lewo czy mogą wjechać na pas, zupełnie olewając to, co się dzieje na ścieżce.
Prawda jest taka, że jeżdżąc samochodem musisz przestrzegać zasady ograniczonego zaufania. Podobnie jest jeżdżąc rowerem. W przeciwnym wypadku nie będzie miało znaczenia czy jedziesz ścieżką, czy ulicą, będziesz miał wypadek.
Pixon
| 07:51 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Maniek ma rację. Przykro mi to stwierdzić Panowie, ale jeżdżąc w tej chwili po mieście prawie codziennie, tłukąc dystanse takie jakie widać staram się omijać ścieżki rowerowe, jak ognia.
Dwie kolizje na przejściu dla rowerów w jednym dniu? -dziękuję.

Jazda w deszczu, co za różnica czy jesteś mokry od przejeżdżających samochodów, czy od chlapiącej wody z pod własnych kół.

Ścieżki rowerowe powstają dla osób, które boją się jeździć po ulicy i są to z reguły matki z dziećmi lub starsi ludzie, z pewnymi wyjątkami bez urazy tenbashi. Czy nie spotkała Cię sytuacja, kiedy jedziesz sobie po ścieżce rowerowej i z bramy wyjeżdża Ci samochód, lub z drogi prostopadłej. Doskonały przykład takich nagminnych sytuacji to ścieżka rowerowa na Zgierskiej przed rynkiem bałuckim, która przecina ulicę Adwokacką. Kierowcy niejednokrotnie przejeżdżają przez nią, patrząc się tylko czy Zgierską nic nie jedzie. Debile kurwa!

Jestem absolutnie na NIE jeżeli chodzi o budowanie w dalszym ciągu ścieżek rowerowych. Chyba, że zniosą przepis obligujący mnie do poruszania się nimi.
maniek85
| 06:59 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Mnie osobiście jazda obok samochodów w deszczu nie przeszkadza. Ścieżki niech powstają ale tak aby ułatwić życie rowerzystom a nie utrudnić. Co to na przykład za ścieżka gdy przy każdym wjeździe jest obniżenie, więc jedziesz cały czas górka - dołek -górka - przecież gość z posesji wyjeżdża raz - dwa razy na dzień a dla niego ścieżka jest specjalnie obniżona w jego wjeździe. Albo przed skrzyżowaniem jest znak koniec ścieżki a po skrzyżowaniu znów początek, specjalnie po to aby kierowca nie musiał na skrzyżowaniu ustępować bikerowi (obserwacje ze ścieżek w mojej okolicy). Ścieżki rowerowe tak ale takie aby to rowerzysta był z niej zadowolony, a nie po to żeby wszyscy inni mieli wygodę a rowerzysta ma ścieżkę więc niech się cieszy.
siwy-zgr
| 11:42 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Maniek pomyśl sobie co by się działo jakbyś w deszczu jechał po takim pasie zaraz obok samochodów... Ścieżki muszą powstawać. Moim zdaniem jedyne niebezpieczeństwo związane z jazdą po ścieżkach to mentalność ludzi - tych poruszających się pieszo jak i kierowców.
tenbashi
| 09:05 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Jak to u nas zawsze bywa nic nikomu nie pasuje, zawsze źle :]. Ja widzę pozytyw w tym, że są ścieżki czuje się bezpieczniej na takiej ścieżce niż np. na ruchliwej Zgierówie. Oczywiście, że pas byłby lepszy, rowerzysta wtedy bardziej jest widoczny. Ale dla mnie lepsze ścieżki niż brak ścieżek.
maniek85
| 07:57 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Zgadzam się z Pixonem - jazda po ścieżkach rowerowych jest bardziej niebezpieczna od jazdy po ulicy. Ścieżki może i są potrzebne ale nie w takiej postaci jak występują u nas. We Włoszech są na ulicy (pobocze) specjalne pasy wyznaczone dla rowerów - rozwiązanie dużo lepsze od ścieżek gdzieś po chodnikach. Precz ze ścieżkami - popieram. Polskie ścieżki to przerost formy nad treścią.
tenbashi
| 07:24 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Bez przesady. Ścieżki rowerowe są jak najbardziej potrzebne.
tenbashi
| 07:24 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Bez przesady. Ścieżki rowerowe są jak najbardziej potrzebne.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iauli
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]