Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105479.74 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
58.91 km 42.00 km teren
03:13 h 18.31 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Piękny słoneczny dzień skusił

Sobota, 8 grudnia 2007 · dodano: 08.12.2007 | Komentarze 1

Piękny słoneczny dzień skusił do jazdy na rowerze już od rana. Z racji tego, że słońce trochę podsuszyło leśne dukty to wybrałem się właśnie w tamtym kierunku. Niemałe było moje rozczarowanie kiedy wjechałem do leśnego bagna. Utopiłem się w nim po kostki. Nie zrażony tymi przeciwnościami losu przejechałem inną ścieżką co wyszło mi na dobre, gdyż okazał się suchsza niż jej poprzedniczka a na dodatek całkiem mi nieznana. I tak odkryłem nową drogę w lesie Okręglik. Dalej skierowałem się na północ i wyjechałem w Zgierzu. Pokręciłem się trochę po ulicach jednocześnie zaliczając długi podjazd asfaltowy, dobre miejsce na trening i wróciłem do Łodzi. Wpadłem do domu zjadłem gorącą zupę i ruszyłem tym razem do centrum miasta do sklepu rowerowego, po końcówkę na linkę. (najtańszy zakup jaki kiedykolwiek poczyniłem :D 0,2 zł) Stamtąd już w dwójkę z kumplem pojechaliśmy do Łagiewnik, tam standardowo niebieski szlak z drobnymi korektami i powrót przez park julianowski na żubardź. Natomiast stamtąd prosto "1" do domu.



Komentarze
Mlynarz
| 14:24 niedziela, 9 grudnia 2007 | linkuj Mam nadzieję, że wziąłeś paragon z zakupów! Bo bez niego możesz potem mieć problem z reklamacją, a szkoda byłoby tyle hajsu w błoto wywalić! :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa konag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]