Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105490.78 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
60.75 km 30.00 km teren
03:26 h 17.69 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Szaro, mdło i ponuro

Piątek, 8 lutego 2008 · dodano: 08.02.2008 | Komentarze 8

Szaro, mdło i ponuro

Tak wyglądał dzisiejszy dzień z samego rana. Gdyby nie to, że wczoraj umówiłem się z Guciem112 na przejażdżkę, pewnie bym nie wyszedł. Ciężko mi było zebrać się w sobie żeby założyć ciuszki rowerowe, wyprowadzić rower na zimne i mokre podwórko, a następnie ruszyć gdziekolwiek, nie mówiąc już o robieniu 60 km.
Wygrałem z leniem i jechałem w umówione miejsce. Organizm jednak buntował się przeciw wystawieniu go na taką pogodę i robiąc się kapryśny, przez co moje tętno było w porównaniu do poprzednich dni zawyżone. Jechałem w tym przypadku wolniejszym tempem zbliżając się do celu.
Uff 9.30 jestem na miejscu z kilkuminutowym poślizgiem. Ze skrzyżowania ulic Kopcińskiego/Narutowicza skierowaliśmy w stronę biblioteki uniwersyteckiej, żeby oddać i wypożyczyć nowe książki. Budynek jak widać wygląda nowocześnie i taki właśnie jest.

Dziwny pomnik obok biblioteki


Z ulicy Matejki udaliśmy się do centrum miasta a dokładnie na Piotrkowską. Tam pojechaliśmy do sklepu mp3store na Rewolucji i dalej tą ulicą pod numer 1xx nie pamiętam. Oczywiście tak się zagadaliśmy, że przejechaliśmy go. Kiedy już wszystko sprawdziliśmy wróciliśmy na Piotrkowską i udaliśmy się na południe do Parku Źródliska. Z którego mieliśmy widok na Palmiarnie

i jego ciekawą architekturę

i nie mniej ciekawe otoczenie


z tego parku pojechaliśmy na wschód pod stadion Widzewa i tam wjechaliśmy do kolejnego parku imienia jakiegoś skauta czy to harcerza w sumie jedno, dalej przechodził w park 3 maja.
A w nim trybuny do oglądania zmagań: kogo? czego?

Po tych atrakcjach wróciliśmy od nowa do centrum i tam każdy pojechał w swoją stronę.

Czułem jednak niedosyt jeżdżąc po mieście zatem odwiedziłem swoje ulubione miejsce; Łagiewniki. Skorzystałem ze źródła z którego napiłem się wspaniałej wody

i skierowałem się na niebieski szlak, który tego dnia był niezwykle mokry.






HZ 47%
FZ 39%
PZ 6%



Komentarze
djk71
| 23:06 sobota, 9 lutego 2008 | linkuj Ładne zdjątka. Jak widać ładna pogoda nie jest niezbędna do robienia fajnych fotek.
Pixon
| 20:11 sobota, 9 lutego 2008 | linkuj Dzięki za dobre słowa co do fotek. Sami wiecie ze swojego doświadczenia raz wyjdą zdjęcia, że są super a czasami w ogóle szkoda czasu żeby je wrzucać na jakiś serwer
Aga
| 08:19 sobota, 9 lutego 2008 | linkuj Szar[e]o mYdło i ponuro :D tak jakoś mi się przeczytało :D
Ale tak jak już napiasli koledzy wcześniej fotki naprawdę udane :) Może dlatego że sa "inne" przez to że czarno-białe :)
Wodopój wymiata :)))) Taki czarny i mokraśny :)
To jest to, jak samemu chciałbyś pojechac to musisz spierac się ze swoim organizmem "wyjśc / nie wyjśc", a jak się z kim umawiasz to zawsze postawisz na swoje :D
A po mnie ostatnio widac ze nie jestem stadnym zwierzątkiem, dzięki czemu mało jeżdze, chociaż chce :P eh :P
nie mniej jednak pozdrowionka i czekam za fajna weekendową traska!!:D
Mlynarz
| 00:24 sobota, 9 lutego 2008 | linkuj Ten pomnik to chyba... BIBLIOTEKA UNIWERSYTETU ŁÓDZKIEGO. :D

Hydrant wypas!

W ogóle wypśna wycieczka!

I pomyśleć, że miałbyś tego dnia zero km :D

Pozdro Mistrzu!
Galen
| 23:31 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Zdjecie z ujeciem zrodla po prostu genialne!!!
Pozdrawiam!
vol7
| 23:19 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Właśnie, bardzo ładne ujęcia :)
vol7
| 23:17 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Właśnie, bardzo ładne ujęcia :)
Darecki
| 22:43 piątek, 8 lutego 2008 | linkuj Szaro, mdło i ponuro ale zdjęcia bardzo udane :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa luwal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]