Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105332.88 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
34.04 km 15.00 km teren
01:38 h 20.84 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Nie zdążyłem!

Czwartek, 14 lutego 2008 · dodano: 14.02.2008 | Komentarze 7

Nie zdążyłem!

Od samego rana jeździłem za garniturami i butami do nich. Przyjechałem o 16, widziałem słońce zbliżające się do linii widnokręgu oraz jego pięknie załamujące się promienie. Wpadłem do domu, zjadłem co nie co i wyszedłem. Pędziłem ile sił w nogach nie zważając na pojękiwania pulsometru o tętnie 180 bpm :D
Niestety wdrapałem się na szczyt obok osiedla minimalnie opóźniony. I udało mi się ustrzelić dwie fotki.
Pierwsza tuż po przyjeździe

Następna po kilkuminutowym odpoczynku i ustabilizowaniu tętna.

Po ciemku ruszyłem w stronę Zgierza. Jadąc nieoświetloną Szczecińską a obok śmigały samochody, w tej chwili myślałem kiedy któryś mi wjedzie w tyłek bo nie wypatrzy mojego światełka.
Dojechałem do głównego skrzyżowania w Zgierzu oraz McDonald's, gdzie już wkrótce może rozpocznę pracę co by zarobić na trochę części odchudzających mojego Poisona :)


.....tak tak i frytki do tego ;]
Stąd popędziłem na malinkę. Po drodze zajrzałem na stację Shella, żeby dopompować trochę powietrza i ruszyłem na północ. Po 5 minutach byłem na Malince i wbiłem się na żółty szlak prowadzący przez Maciejów, Smardzew do Łagiewnik. Wyjechałem przy klasztorze, niestety baterie mi przymarzły i nie było jak zrobić zdjęcia. Wróciłem do domu przez Arturówek.



Komentarze
Pixon
| 13:35 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj azbest87 dzięki!

De5troy3r też tak uważałem i po pierwszej jeździe z pulsometrem jakby go można było zaprogramować to non stop by mi krzyczał zawał zawał :D, tętno na poziomie 90-95% ;) Ale teraz już jest dobrze, a forma dzięki temu rośnie. Polecam!

vanhelsing walka między dniem a nocą, to drugie stanowczo wygrywa po 17 ;)

GonZoo dziękuje, najgorsze w tym wszystkim jest to, że czasem można się nastawić na zachód, zaaranżować całą scenerię być 15 minut przed, a zachód nas rozczaruje. A czasem wyjdzie się bez aparatu i coś pięknego.

skibabike oczywiście, że trzeba. Masz na myśli pewnie czarny szlak rowerowy. Ostatnio jechałem i jest na prawdę ciekawy.

anet dzięki za ostrzeżenie, teraz będę bardziej uważnie jeździć między drzewami. Szczególnie po deszczu :D
anet
| 23:26 piątek, 15 lutego 2008 | linkuj piękne zdjecia zachodzącej linii widnokręgu słonecznego;), widać że nie zaważając na "pojękiwania pulsometru" uchwyciles zachód:)
dobrze i to ze nie wjechał ci " w tyłek (żaden samochód) bo nie wypatrzy mojego światełka" bo wiadomo,ze w lesie ciagle czeka "błotny potworek"tym bardziej, ze ma on rodzine w Łodzi i nigdy nie wiadomo za jakim dzewem mozna go spotkać:)pozdrawiam
skibabike
| 13:01 piątek, 15 lutego 2008 | linkuj Sie ma . musimy sę kiedyś spotkać w Łagiewnikach w przyszłości , może by się udało razem ruszyć szlakiem przez Park Krajobrazowy Wzniesien Łódzkich
GonZoo
| 21:36 czwartek, 14 lutego 2008 | linkuj zachodzik trafiony :) pozdrawiam i życzę wiecej takich chwil
vanhelsing
| 21:01 czwartek, 14 lutego 2008 | linkuj ten drugi zachodzik jest fajny ;)
De5troy3r
| 20:58 czwartek, 14 lutego 2008 | linkuj Ja tam pulsometru nie używam, dlaczego? Bo jakbym zaczął kontrolować to wszystko to cały czas by mi "pikało" itp. itd. i stwierdziłbym, że moje serducho jest niewydolne :-P

Te zdjęcia z zachodzącym Słońcem są świetne!

Pozdrawiam,
Piotrek.
azbest87
| 20:37 czwartek, 14 lutego 2008 | linkuj To pierwsze i tak fajnie wyszło:D
Pozdro!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iewar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]