Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105084.08 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
49.34 km 40.00 km teren
02:10 h 22.77 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dużo błota i w połowie jazdy burza śnieżna

Środa, 19 marca 2008 · dodano: 19.03.2008 | Komentarze 1

Dużo błota i w połowie jazdy burza śnieżna

Takie i inne atrakcje dzisiaj towarzyszyły mi podczas jazdy. Najpierw zrobiłem rundę w Łagiewnikach. Następnie ubłocony pojechałem w stronę miasta, żeby na stacji dopompować oponę gdyż było ewidentnie za mało powietrza i przy korzeniach dobijało mi do felgi. Przy kompresorze posiedziałem ok. 5 minut zanim udało mi się nabić oponę do tego poziomu jaki mi odpowiada. A wszystko przez wykręcony zawór wraz z kolejnym dokręcaniem i odkręcaniem końcówki do pompowania. Takie to niepraktyczne na tej stacji.
Następnie wróciłem do Arturówka i pojechałem na północ przez Smardzew, Maciejów aż do Dąbrówki Wielkiej, Małej i Strumiany. Od nich wspiąłem się na górę i zajechałem do Siedliska. Szybkie tempo po szutrowych drogach i dobrnąłem do Glinnika. podjazd, zjazd, podjazd, zjazd itd. tak mniej więcej wyglądała droga w tej wsi, czyli nic innego jak w czystej postaci interwał ;] PO takim treningu wyjazd na szosę był jak najbardziej satysfakcjonujący, tylko, żeby ktoś jeszcze przede mną parawan rozłożył co by wiatr tak nie doskwierał. po ok. 1.5 km znalazłem się z powrotem w Łagiewnikach po czym skierowałem do domu.....
Dzisiaj to ja dopiero byłem błotny potwór, a poison w takim stanie jeszcze długo postoi, gdyż nie chce mi się go wyczyścić.

Dane z pulsometru:
HZ 13%
FZ 41%
PZ 44%
AVG 153



Komentarze
Mlynarz
| 23:17 środa, 19 marca 2008 | linkuj Jak możesz nie chcieć wyczyścić swojego Poisonka?!
Trzeba zgłosić to do ONZ, lub gdzie indziej! ;P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zymni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]