Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105490.78 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:825.80 km (w terenie 20.00 km; 2.42%)
Czas w ruchu:16:14
Średnia prędkość:24.01 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:435 m
Maks. tętno maksymalne:172 (86 %)
Maks. tętno średnie:142 (71 %)
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:37.54 km i 2h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Czwartek, 2 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 0

Koniec opierdzielania. Pora wrócić po niespełna półtoratygodniowym urlopie. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawet rowerem przez ten czas nie pojeździłem. Pierwszy tydzień spędziliśmy wspaniałe chwile w Tatrach Słowackich, połowę drugiego na remoncie. I tak jest super :)


Dane wyjazdu:
55.50 km 0.00 km teren
01:59 h 27.98 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:172 ( 86%)
HR avg:140 ( 70%)
Kalorie: (kcal)

Szosa w okolicach Rogowa

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 0

Cały czas jeżdżę, poznaję, podziwiam nowe tereny do tej pory niedostępne dla mnie. Niedostępne z powodu konieczności przeciskania się przez miasto. Tym razem lokalizacja ułatwia mi wyjazd z miasta na południe i na wschód. Na kolejny wyjazd koniecznie muszę zabrać aparat w celu uwiecznienia malowniczych terenów, szczególnie doliny rzeki Mrogi. Muszę tylko notować miejsca w których asfaltowe drogi kończą się brukiem, duktem lub piachem.

Dziś trening na spokojnie. Jak w całym sezonie. W zasadzie to pozostaję mi chyba robienie bazy przy takiej częstotliwości jazdy. Ale wiecie co? Jest fajnie. Taki rower bardziej cieszy niż niepotrzebne spinanie się.