Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 107822.71 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
12.98 km 12.98 km teren
01:01 h 12.77 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Gdy emocje już opadły po

Piątek, 26 stycznia 2007 · dodano: 26.01.2007 | Komentarze 2

Gdy emocje już opadły po gwałtownych i dość obfitych opadach śniegu, które nawiedziły całą Europę w środę postanowiłem, że dzisiaj wybiorę się na rower.

Ciepło ubrany, wsiadłem na wyczyszczoną po ostatniej jeździe maszynę i ruszyłem w drogę. Od razu stwierdziłem, że jedzie się jakoś gorzej niż ostatnio. Straszne zimno utrudniało oddychanie jednak ja zapalony rowerzysta zdążyłem się już do takich ekscesów przyzwyczaić. Prócz wszędobylskiego kłucia zimna w twarz (jedyną nie zasłoniętą część ciała) była jeszcze problem z koleinami, które zostały zrobione przez pieszych lub od czasu do czasu przejeżdżający samochód. Nie było to za przyjemne uczucie jeżdżenie po czymś takim więc skierowałem się na częściej odwiedzane, przynajmniej tak mi się wydawało, rejony. Tu nie było lepiej Muldy śnieżne, breja i inne tego typu przeszkody skutecznie utrudniały mi jazdę. Miejscami miałem takie nerwy na te zaspy, że aż mną miotało.


Tym razem do kompletu wziąłem jeszcze aparat, żeby dla potomnych zostawić zdjęcia, że istniał w 2007 roku wariat będący jako jedną z jedynych osób jeżdżących na rowerze ;)

Tutaj mamy łąkę, na której 4 kołowcy zorganizowali sobie, tylko troszkę na lewo jakieś drifty, przynajmniej tak po śladach wyglądało. Latem często można tu spotkać gangi motorynkowe ;)




to samo co wyżej tylko z troszkę innej perspektywy


a oto mój pośpieszny pierwszej klasy w kierunku Zgierz-a



ciemno, ciemno, się robi, coraz chłodniej czas wracać do domu









Komentarze
tomalos
| 22:22 piątek, 26 stycznia 2007 | linkuj duzo bikestats''owiczow wstawia dzisiaj fotki z zachodu slonca z ladna pogoda a u mnie o tej godzinie "zawiewało i zamiatało" :/
czesiek
| 20:46 piątek, 26 stycznia 2007 | linkuj Faktycznie pierwsza klasa ten kolejowy rowerek.
Też mi się zdarzało kilka razy ustrzelić podobne fotki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa omyod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]