Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 113036.45 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.83 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Dane wyjazdu:
28.54 km 0.00 km teren
01:31 h 18.82 km/h
Max prędkość:40.57 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ewrybody kopulejszyn

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 2

Z szalikiem na rowerku. O jak miło poczuć teren pod kołami :) Jestem pozytywnie nastawiony po jeździe. Wraca energia!




Wietrzenie


Dane wyjazdu:
71.44 km 0.00 km teren
02:42 h 26.46 km/h
Max prędkość:44.32 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ustawka z maxxbikiem

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 8

Dziś wstawię fotorelację z treningu:







Premiera mojej nowej szosy a której zamierzam trenować kto wie, może nawet i się
pościgam :)



Ustawka z maxxbikiem


Dane wyjazdu:
118.49 km 2.00 km teren
04:49 h 24.60 km/h
Max prędkość:52.70 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ślizgawica do Wolborza

Sobota, 16 marca 2013 · dodano: 16.03.2013 | Komentarze 0

Zbiórka 9 rano w Wiskitnie. To oznaczało wyjazd ok. 8.00 by być na czas. W drodze towarzyszył mi Darek. Czerwona fala nie pozwoliła rozwinąć nam skrzydeł. Punkt 9 byliśmy na miejscu. Z 6 osobową grupą ruszyliśmy na południe popędzani wiatrem wiejącym w plecy. Po niespełna 60 km mieliśmy mu stawić czoła. Droga do Wolborza była gdzieniegdzie sucha i przejezdna, w niektórych miejscach chłopaki robili sobie ze mnie żarty zapędzając mnie na polną drogę, a w niektórych przyroda robiła sobie z nas jaja ścieląc nam pod kołami oblodzony asfalt. Dwójka kolegów miała z nim bliższy kontakt. Wszystko było ok, bo się szybko pozbierali :D

W sześcio osobowym składzie dojechaliśmy do Wolborza, z którego cześć z nas wraca do domu, a część jedzie dalej w stronę zalewu sulejowskiego.

Ja, Darek i Tomek wbijamy na drogę ekspresową S8 i pędzimy co sił by czym prędzej zjechać z zakazanego dla nas odcinka. Trochę mnie ta gonitwa męczy i po zjeździe na Moszczenicę czuję wyraźny dyskomfort w nogach. Co gorsza zaczynamy naszą walkę z wiatrem.

Jedziemy przez Moszczenicę, Rękoraj i Srock do krajowej "1". A następnie zatrzymujemy się na gorącą herbatę i ciastko w mcdonaldzie. Posileni wracamy z nową werwą do ostaniego odcinka Rzgów-Łódź, ostatni podjazd na wiadukt i w domu. Jeszcze tylko zmagania z czerwonymi światłami...

Było super, pierwszy taki dystans w tym roku odczułem w nogach. Oby kolejny już był tylko fraszką.













Ślizgawica do Wolborza


Dane wyjazdu:
15.56 km 0.00 km teren
00:38 h 24.57 km/h
Max prędkość:39.64 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Hollywodzki usmiech

Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 12.03.2013 | Komentarze 3

Pojechałem do ortodonty by już wkrótce pięknie się uśmiechać :D
Hollywodzki usmiech


Dane wyjazdu:
42.87 km 0.00 km teren
01:22 h 31.37 km/h
Max prędkość:59.62 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Testy

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 5

Dzisiejszy wpis jest póki co niekompletny, brakuje w nim najważniejszej treści. Została ona zastąpiona przedsmakiem co zostanie już wkrótce tutaj przedstawione :)





Testy


Dane wyjazdu:
64.24 km 0.00 km teren
02:41 h 23.94 km/h
Max prędkość:39.46 km/h
Temperatura:
HR max:155 ( 77%)
HR avg:133 ( 66%)
Kalorie: 1806 (kcal)

Trening w towarzystwie

Sobota, 9 lutego 2013 · dodano: 09.02.2013 | Komentarze 3

Cieszę się, że pogoda tym razem dopisała, fajnie było pojeździć w dobrym towarzystwie, zawsze inaczej te kilometry upływają. Bardzo fajna trasa z niewielkim natężeniem ruchu. Niestety na te kilka sztuk aut które nas minęły musieli się zdarzyć tacy kierowcy którym przeszkadzała nasza obecność na drodze co skwitowali ob trąbieniem. Delikatny wiatr zewsząd nie przeszkadzał, nawet rower jakby lepiej jechał. Siły było wystarczająco.

Ehhh Wiosna idzie!!


Dane z pulsometru:
HZ 60%
FZ 36%
PZ -

Dalsza część zdjęć z grudniowego wyjazdu na Babią Górę:







Trening w towarzystwie


Dane wyjazdu:
43.29 km 0.00 km teren
01:55 h 22.59 km/h
Max prędkość:43.31 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:145 ( 72%)
Kalorie: 1158 (kcal)

Trening w towarzystwie

Sobota, 2 lutego 2013 · dodano: 02.02.2013 | Komentarze 3

Po siłowni i pływaniu przyszedł czas na skonfrontowanie swoich sił na rowerze. Pogoda nie zachęcała, z pomocą przyszedł Darek, który zdołał wyciągnąć mnie na rower. Wziąłem swoją pordzewiałą szosę, z niedziałającymi przerzutkami, skrzypiącym napędem i strzelającymi łożyskami w kołach i ruszyłem w świat. Trasa jest pokazana na mapie, więc nie ma o czym pisać.
Dane z pulsometru
HZ 19%
FZ 71%
PZ 10%
Trochę za mocno jak dla mnie. Trzeba popracować następnym razem nad tempem ;)
Trening w towarzystwie


Żeby nie było tutaj tak nudno, to wkleję kilka zdjęć z grudniowej wyprawy na Babią Górę.












Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
01:00 h 23.00 km/h
Max prędkość:38.27 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pierwszy trening w 2013

Sobota, 26 stycznia 2013 · dodano: 26.01.2013 | Komentarze 3

Kiedy to ja ostatni raz siedziałem i kręciłem. Niemalże zapomniałem jak to robić. Im starszy człowiek tym mniej motywacji żeby wyjść na -10 °C
Pierwszy trening w 2013


Dane wyjazdu:
21.30 km 0.00 km teren
00:59 h 21.66 km/h
Max prędkość:36.54 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ostatnie km w starym roku

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 0

Ostatnie km w starym roku



Dane wyjazdu:
14.77 km 14.77 km teren
00:34 h 26.06 km/h
Max prędkość:45.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:178 ( 89%)
Kalorie: (kcal)

Wyścig Niepodległości

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 2

Dzień Niepodległości, są różne sposoby na uczczenie tego państwowego święta. Jedni biegają po ulicy z płytami chodnikowymi i racami skandując przy tym chwytliwe hasła inni wsiadają na rower by nacieszyć się ostatnimi dniami wspaniałej pogody.

Po raz 18 z rzędu odbyła się impreza pt. Wyścig Niepodległości organizowana przez stowarzyszenie rowerowe Cyklomaniak. Na starcie pojawiło się ok. 170 zawodniczek i zawodników. Pierwsze kategorie ruszyły na trasę o godzinie 10.00. Zawzięta rywalizacja między młodymi uczestnikami wyścigu budziła w nas podziw.

Głównym punktem programu był wyścig elity kobiet i rozgrywany po nim wyścig elity mężczyzn. Na starcie zjawiła się mocna grupa kolarek i kolarzy z całego województwa, ale także z innych części Polski. Kobiety miały do pokonania 4 okrążenia o długości 1700m, dla mężczyzn dystans zwiększono do 9 rund. Niezwykle szybka, szeroka trasa została wytyczona w malowniczym terenie lasu łagiewnickiego. Szalone tempo i jeden jedyny podjazd przetasował całą stawkę. Na 9 rund udało się wjechać raptem 8 zawodnikom z 57 osobowej stawki! Łatwo nie było, świadczyć mogło wymalowane zmęczenie na twarzach zawodników kończących wyścig. Politechnikę Łódzką reprezentowało dwoje zawodników: Paulina Porczyk (2-gie miejsce wśród kobiet) i Łukasz Sompoliński (również 2-gie miejsce wśród mężczyzn)

To tyle z komunikatu na stronę azs, teraz coś od siebie.

Było bardzo przyjemnie spotkać się z taką ilością znajomych twarzy, właśnie dlatego lubię takie wyścigu rozgrywane na własnym podwórku. Miłym zaskoczeniem była dla mnie trasa, ponieważ do samego dnia wyścigu nie wiedziałem w jakiej części Łagiewnik będzie ona przebiegała.

Ponad to wystartowałem z chęcią sprawdzenia się jak bardzo spadła mi forma po tak długim obijaniu się. Muszę powiedzieć, że nie jest najgorzej spadłem o zaledwie 3 pozycje w stosunku do okresu w miarę przyzwoitego ;)
Nawet się pochwalę, że załapałem się w pierwszej ósemce która przejechała całą trasę bez dubla, pozostałe 44 osoby niestety nie przejechały wyścigu w całości.

Było ekstra, niech zdjęcia same o tym opowiedzą. Wspaniałe fotki możecie oglądać dzięki mojej dziewczynie. Są super Kochanie! :)
Fajne było to, że pojechaliśmy się pościgać w całym rodzinnym komplecie :) Monika, Michał i ja z Magdą pełniącą funkcję fotografa.

O czym świadczą te miny?

Elita kobiet przed startem

I kobiety śmigały, oj szybko

Aż nadszedł czas na pokazanie kto ma najmocniejszą łydkę wśród mężczyzn.

Na jednym z wiraży

I goniący Karol

A tu już uciekający pixon, catch me if you can

Mój brat w akcji, żeby rozwiać nieporozumienia to jest mój kuzyn. Brat brzmi bardziej rodzinnie IMO. To był jego debiut widżac po minie chyba się dobrze przy tym bawi :P


Dziękuję naszym wspaniałym dziewczynom za doping, za zdjęcia, za wszystko :D


Zwieńczeniem tego wyścigu było takie oto trofeum na zaszczytnym 2 miejscu wśród klasyfikacji studentów.