Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105320.46 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:1205.20 km (w terenie 607.00 km; 50.37%)
Czas w ruchu:51:12
Średnia prędkość:23.54 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:54.78 km i 2h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
8.79 km 2.00 km teren
00:22 h 23.97 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Łódź>Zgierz>Łódź

Niedziela, 13 lipca 2008 · dodano: 22.07.2008 | Komentarze 0

Łódź>Zgierz>Łódź [praca]


Dane wyjazdu:
116.15 km 70.00 km teren
04:49 h 24.11 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Czerwonym szlakiem cd...

Sobota, 12 lipca 2008 · dodano: 12.07.2008 | Komentarze 3

Czerwonym szlakiem cd...

Na początek przepis na odchudzenie sprzętu/siebie w trasie za darmo w zależności od napełnienia zbiornika od 0,5 do 1,5 kg w ekstremalnych przypadkach. Las, drzewko, krótka przerwa, ufff 1 kg mniej ;]


Wjechałem na niego w Pabianicach w centrum, niestety nie na długo, ponieważ oznaczenie było na tyle fatalne, że nie sposób było pojechać zgodnie z wytycznymi pomysłodawcy. Dlatego też w Pabianicach byłem o 11.00 po 30 minutach błądzenia, wyciągania mapy i kompasu doszedłem do wniosku, że szlak w tej części nie istnieje ;] i muszę dostać się dalej innymi drogami.

Udało się ! Jest mój szlak. Jedziemy zatem dalej. Miejscowość prawdę Ci powie


Dalej na południowy wschód w kierunku Tuszyna po drodze mijam rezerwat Molenda

Z którego wyjeżdżam, na dawno zapomnianą fabrykę i zarośnięty komin


Wjeżdżam do Tuszyna, kolejne miasto które z oznaczeniami szlaku jest kiepsko, a nawet fatalnie. Całe szczęście tu już nie muszę tyle szukać ze względu na mniejszą liczbę możliwości gdzie droga z moim oznaczeniem może być. Z pomocą również przyszła mi ekspedientka.
z wodą w plecaku i dobrym kierunkiem na mapie ruszyłem dalej przybliżając się teraz w stronę Łodzi, jednak nie do końca.
Następnym punktem było Wiskitno. Żeby do niego dotrzeć trzeba było minąć kilka miejscowości oraz turystów kolarzy.
Okolice Modlicy

wspomniana wyżej grupka


Jest i Wiskitno, w którym odbyła się walka z samym sobą: wracać do domu? czy jechać dalej?

Decyzja nie była taka trudna jak się wydawało szczególnie po łyku wody, jadę dalej. Tym razem na wschód do Wiśniowej Góry.
Ale się zapędziłem


W Wiśniowej górze zrobiłem sobie postój na pączki i pojechałem do Andrespola i Wiączynia. Niestety i tu nie obyło się bez pogubienia szlaku. Po raz kolejny z pomocą przyszła mi ekspedientka spożywczaka i nakierowała na dobrą już drogę. Lasem Wiączyńskim jak zawsze miło i przyjemnie do Nowosolnej.

Wspinanie się na wzgórze radary 288m n.p.m. zwieńczone sukcesem

Później czerwonym do Łagiewnik i przez Arturówek do domu


Dane wyjazdu:
11.70 km 3.00 km teren
00:30 h 23.40 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Do biblioteki i od razu

Piątek, 11 lipca 2008 · dodano: 12.07.2008 | Komentarze 0

Do biblioteki i od razu do pracy, a że było wcześnie to pojechałem na około. Stąd większy dystans.


Dane wyjazdu:
89.00 km 56.00 km teren
03:36 h 24.72 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Czarny szlak rowerowy

Czwartek, 10 lipca 2008 · dodano: 11.07.2008 | Komentarze 6

Czarny szlak rowerowy
Gdzieś w okolicach Plichtowa, bliżej Moskwy

Pieńki Henrykowskie

Pieńki Henrykowskie

Pieńki Henrykowskie

Pieńki Henrykowskie

Jabłonów

Punkt widokowy - Dobra 226 m n.p.m


Dane wyjazdu:
74.00 km 28.00 km teren
03:05 h 24.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wycieczka z [url=http://gucio112.bikestats.pl]Guciem112[/url]

Środa, 9 lipca 2008 · dodano: 10.07.2008 | Komentarze 0

Wycieczka z Guciem112

Spotkaliśmy się późnym popołudniem na kaloryferze. Wszytko mokre po całym dniu mocniejszego padania nie zniechęciło nas przed wjazdem w teren. Dlatego też zrobiliśmy dwie i pół pętli po łagiewnikach by następnie udać się w kierunku północnym na Smardzew. Wjechaliśmy na asfalt i jadąc przez Łagiewniki Nowe dotarliśmy do Smardzewa. Dalej przez Maciejów i Malinkę do Zgierza, w którym mały postój na jedzenie.
Po zaspokojeniu głodu udaliśmy się do Łodzi. Cały czas krajową "1" po ścieżce rowerowej, aż do Rudy Pabianickej. Kolejno przez Rondo lotników Lwowskich i dalej do Rzgowskiej do mieszczącego się tam mcdonalds i miejsca pracy Rafała. Ruch znikomy w porównaniu do Zgierza. Następnie powrót Rzgowską do Piotrkowskiej, Nowomiejskiej i Zgierskiej>Dom

Dane z pulsometru
AVG 123
FZ 50%
HZ 24%
PZ 1%


Dane wyjazdu:
60.56 km 20.00 km teren
02:26 h 24.89 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wypad na zachód

Wtorek, 8 lipca 2008 · dodano: 08.07.2008 | Komentarze 4

Wypad na zachód

Niby wczoraj jazda regeneracyjna a ja dzisiaj bez sił. Dlatego na rozruszanie i dodanie chęci do jazdy pojechałem do sklepu po ciuchy rowerowe. Po udanym zakupie humor się poprawił jednak sił nie przybyło. Pojechałem więc spokojnie na Lublinek właściwie to już port lotniczy im. Wł. Reymonta. na którym stał zaparkowany taki oto odrzutowiec.

może kiedyś taki będę miał

Dalej po jakiś wertepach, w nie wiadomo jakim kierunku znalazłem się hmmmm gdzieś ;]
Po czym z tego "gdzieś" wylądowałem z dala od cywilizacji tam gdzie nawet i słupy wysokiego napięcia nie doprowadzają już prądu.


Dalej na zachód przekraczając Ner.
Czy to jeszcze rzeka, czy już ściek


Za mną smród i brud a przede mną wieś za wsią, aż w końcu Lutomiersk. Wiatr z zachodu dmuchał mi w twarz a do tego nawiał jeszcze deszczowe chmury, które zmoczyły mnie w okolicach Babiczek

Nie chciałem moknąć dlatego też schowałem się na przystanku


W aleksandrowie roboty drogowe, dlatego trzeba było omijać rozkopane ulice, kiedy już przejechałem przez rozkopaną część aleksa skierowałem się do Zgierza by załatwić sobie wolne.

Dane z pulsometru
AVG 132
HZ 44%
FZ 43%
PZ 3%

W sporterze na spinningu
Dane z pulsometra
STP 00:49
AVG 165
HZ 8%
FZ 13%
PZ 79%
program: interwały


Dane wyjazdu:
28.00 km 15.00 km teren
01:28 h 19.09 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Jazda regeneracyjna AVG 121<br

Poniedziałek, 7 lipca 2008 · dodano: 07.07.2008 | Komentarze 0

Jazda regeneracyjna
AVG 121
HZ 81%
FZ 4%
PZ 0%


Dane wyjazdu:
70.19 km 60.00 km teren
02:32 h 27.71 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Zaspałem na wycieczkę nad jeziorsko.

Niedziela, 6 lipca 2008 · dodano: 07.07.2008 | Komentarze 0

Zaspałem na wycieczkę nad jeziorsko. Cóż zrobić, poszedłem odreagować do Łagiewnik. Zrobiłem 7 pętli po lesie i wróciłem do domu by zjeść obiad.

Następnie pojechałem do pracy.
Łódź>Zgierz>Łódź [praca]


Dane wyjazdu:
13.96 km 2.00 km teren
00:39 h 21.48 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Najpierw do sklepu w poszukiwaniu

Sobota, 5 lipca 2008 · dodano: 06.07.2008 | Komentarze 0

Najpierw do sklepu w poszukiwaniu patyczków do grillowania.

A następnie: Łódź>Zgierz>Łódź [praca]


Dane wyjazdu:
97.00 km 15.00 km teren
03:30 h 27.71 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dzień powrotu nadszedł

Piątek, 4 lipca 2008 · dodano: 04.07.2008 | Komentarze 2

Dzień powrotu nadszedł

Przed podróżą dojazd do sklepu po jajka na jajecznicę z makaronem oraz naleśniki. Po takich posiłkach i po przejściu się na plażę przyszykowany psychicznie i fizycznie do drogi. Ruszyłem z powrotem do Łodzi.
Przez Sulejów

Jechałem tak samo jak w poniedziałek. Różnica była taka, że tym razem jechałem w ulewie i przy wietrze w twarz. Na domiar złego musiałem wspiąć się na wyżynę łódzką na której usytuowana jest łódź. Ciężko było.

Dane z pulosmetru
AVG 151
HZ 9%
FZ 72%
PZ 19%