Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pixon z miasteczka Łódź Radogoszcz (łódzkie), Polsk. Mam przejechane 105320.46 kilometrów w tym 20590.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Pixon.bikestats.pl
Największe w Polsce forum rowerowe

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści

Archiwum bloga

...

Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąź wybitnym sportowcem...

..Nadjeźdzają znienacka. Zawsze cicho, zawsze szybko. Atakują człowieka przyzwyczajonego do zwracania uwagi na odgłsy jezdni. Budzą popłoch, bo dokąd uciekać z ... chodnika.- Rowerzyści
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:792.00 km (w terenie 107.00 km; 13.51%)
Czas w ruchu:25:22
Średnia prędkość:22.44 km/h
Maksymalna prędkość:56.50 km/h
Suma podjazdów:1338 m
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:34.43 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 2

Temperatura się podniosła, słońce wyszło to i tłumy na ścieżkach rowerowych. Zakorkowana ścieżka wzdłuż włókniarzy przed światłami, to widok niecodzienny.



Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 0

Po AMP'ach smutny powrót do pracy. Lenistwo ogarnia człowieka prędzej niż chęci do pracy. Motywuje zbliżająca się obrona i w końcu względny spokój i uwolnienie się od jednej ciążącej na mnie sprawy.


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

AMP - Jelenia Góra 2014 - Wyścig Główny

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 4

Wskoczyłem w bloki startowe, ruszyłem w nierównej walce z Konwą i resztą świata. Na rundzie rozbiegowej nie gnałem co sił, bo wiedziałem, że w którymś momencie i tak mnie odetnie. Więc jechałem swoje, jak wszyscy w moim rzędzie. Jakoś specjalnie dużo osób mnie nie wyprzedziło :)

Wjechaliśmy na łąkę i tutaj zaczęły się pierwsze problemy z jazdą. Duże zatory na trasie i powolne dreptanie co gorszych odcinków. Dalej zrobiło się luźniej, niestety na podjeździe zaczął mi zaciągać łańcuch i tak już było do samego końca. Generalnie trasa w wielu miejscach nie przejezdna. Dziewczyny zniszczyły ją doszczętnie, lepka maź na której przyszło nam się ścigać i wywracać uprzykrzała życie. Wiele podjazdów mimo tłumów udało się zjechać, niestety na jednym przewrócił się przede mną jakiś zawodnik nie zdążyłem go wyminąć i sunąwszy w błotnistej brei przejechałem mu przez koło przednie. Nic nie trzasnęło, więc obyło się bez strat. Na drugim okrążeniu pod koniec, zdublował mnie Konwa i w tym dniu skończyło się moje ściganie.
90/115 bodajże :)
Pixon leci po bandzie
Pixon leci po bandzie © Eresse


Dane wyjazdu:
4.00 km 4.00 km teren
00:20 h 12.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

AMP Jelenia Góra - Czasówka

Sobota, 17 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 1

Rok rocznie mam problem z pisaniem relacji po AMP'ach. Jest to impreza tego typu, która zostawia w głowie ślad. Oddziałuje na psychikę jeszcze przez długi okres czasu po jej zakończeniu. Każde AMP'y są inne, dostarczają wielu ciekawych przygód, dla wielu są początkiem zetknięcia się z niezwykle wymagającą trasą oraz walką z własnymi słabościami.

Trasa w Jeleniej Górze w parku Paulinium, to jedna z tych, które budzą respekt, dostarczają niezmierzone dawki adrenaliny i uczą pokory. To jest tak samo jak chodzenie po górach, są szlaki przepiękne, wymagające, ale i jednocześnie zapierające dech w piersiach, po których schodząc ma się poczucie spełnienia i dokonania czegoś wielkiego.
I choć nogi się trzęsą z emocji, adrenaliny i potwornego zmęczenia, to wiesz, że jeszcze tam wrócisz!


Taka myśl przyświecała mi po tegorocznej czasówce. Mój start został zaplanowany na godzinę 13:27. Nie za wcześnie nie za późno. Na rundzie byłem już od 10.00 żeby przekazać Eresse- siostrze wiedzę o fragmentach trasy na których trzeba zachować maksimum skupienia.  Byłem z niej dumny patrząc jak z zaciśniętymi wargami, pełnym skupieniu na twarzy zjeżdża z co gorszych fragmentów trasy. Będzie jeszcze lepiej jak pojedziemy tam potrenować w najbliższym czasie.  

O 12 w strugach deszczu wystartowała Monika, dowiozłem ją z okrzykami zachęty do mocniejszego pedałowania, niestety zbyt wiele to nie pomagało i ostatecznie Monia się nie zakwalifikowała przez co później miała ogromny żal do siebie.
Nawet się załapałam w kadrze u kogoś :)
Nawet się załapałam w kadrze u kogoś :) © Eresse
Kiedy przyszła pora mojego startu deszcz ani trochę nie zelżał, nastrój był średni. Miałem mieszane emocje, pojechać tak żeby jutro mieć wolny dzień, czy dać z siebie wszystko. Wybrałem wariant pośredni i spokojnie parłem do przodu. Dzięki nowym oponom o agresywnym bieżniku, miałem przewagę na podjazdach, gdzie innym ześlizgiwały się koła. Zjazdy zjeżdżałem z myślą "co ma być to będzie" Dzięki takiej równej jeździe już niedługo po starcie dogoniłem pierwszego zawodnika, kóry był wypuszczony na trasę 30 sekund przede mną. NA kolejnym zjeździe złapałem jeszcze kolejnego. W efekcie dzięki ryzykownemu zjeżdżaniu udało mi się dogonić i wyprzedzić 5 zawodników na trasie.
Na metę wpadłem z niezłym wynikiem 52/170 zawodników. Dziś wiedziałem, że jutro na pewno nie utrzymam tej pozycji.
Trochę padało | fot. Magdalena Wójcik
Trochę padało | fot. Magdalena Wójcik © Eresse
Pixon ciśnie | fot. Magdalena Wójcik
Pixon ciśnie | fot. Magdalena Wójcik © Eresse

Rewelacyjne zdjęcia jak zwykle od Magdaleny Wójcik :)



Dane wyjazdu:
135.60 km 3.00 km teren
05:00 h 27.12 km/h
Max prędkość:54.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Z bagażem na plecach

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 1

I nie chodzi o współtowarzysza dzisiejszej jazdy Bartka! :)

Celem naszej wspólnej jazdy był salon Skody w Dobroniu i odbiór zamówionej chemii warsztatowej Wurth'a. Z uwagi na fakt, iż dzień wcześniej pozbierałem listę chętnych na produkty, mój plecak Deuter prawie okazał się za mały i wymagał powiększenia o te dodatkowe 2l, jakie przewidział producent w przypadku kryzysowych sytuacji.

Dopakowany i zapakowany doszło mi prawie 3 kg na plecach, co oczywiście było odczuwalne, szczególnie na podjazdach oraz w dolnym chwycie gdy metalowe puszki upijały w plecy.

Nie przeszkodziło to jednak zrobić kolejnych 70 przyjemnych kilometrów z Bartkiem. Dopiero z powrotem oraz po obraniu zachodniego kierunku jazdy, odczuliśmy na twarzy mocne porywy wiatru. Mimo wszystko można uznać dzisiejszy trening za udany.

To kiedy atakujemy jakieś 200 km ? Kto chętny?
Weekend 24-25 maj mam teraz wolny.




Dane wyjazdu:
41.00 km 40.00 km teren
01:58 h 20.85 km/h
Max prędkość:47.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Trening w Lagiewnikach - pierwszy w sezonie :D

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 6

Pojechałem na dobrze mi znane ścieżki w Łagiewnikach. Chciałem się mentalnie chociaż przygotować do jazdy w terenie w Jeleniej. Pozjeżdżałem, podjeżdżałem aż napotkałem Paulinę i Łukasza trenujących w okolicach wąwozu. Łukasz testował nowy rower, a Paulina z wywieszonym językiem goniła go na podjazdach.
Przejechaliśmy się razem po tej bardziej "górzystej" części Łagiewnik za Okólną i rozjechaliśmy się do domu. Fajny trening! Tego mi brakowało, teraz czas na sobotę.

Wieczorem jeszcze na siłownię.


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Do pracy

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 0

Z powodu wyjazdu do Warszawy miałem do zrobienia dzisiaj trochę więcej kilometrów i ciut więcej przewyższeń. Musiałem dojechać aż do Palestyny skąd przesiadałem się w auto.
Oczywiście wyszedłem zbyt późno, jak na jazdę w tamtym kierunku Rometem czego efektem była szybka jazda i porządne rozgrzanie się. Z powrotem już zdecydowanie wolniej.


Dane wyjazdu:
4.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Siłownia Rometem

Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 0

Nogi tym razem odpuściłem.


Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca

Środa, 7 maja 2014 · dodano: 09.05.2014 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
01:55 h 27.65 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Praca, miasto, Andrespol

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 0

Dzień jak codzień, rano do pracy po południu do Magdy. Po drodze poszukiwania kontakt sprayu do styków w celu reanimacji zalanej S3. Pacjent żyje, jednak wciąż ma dolegliwości. Podjechałem jeszcze do motoryzacyjnego po uszczelkę uszczelniającą rurkę odprowadzania oleju z turbo.